W pewnym momencie euro inwestorzy płacili 3,996 zł. W sumie złoty umocnił się dziś już 0,61 proc. i jest najsilniejszy od połowy maja. Do pierwszej próby złamania bariery 4 zł za euro doszło jeszcze około godz. 11, kiedy kurs złotego sięgnął poziomu 4,007 zł za euro. Tuż po godz. 12 za euro płacono już tylko 4,003 zł.
Zdaniem analityków, polskiej walucie pomagają dobre wyniki Deustche Banku – które sugerują, że gospodarkę Niemiec – największego odbiorcy polskiego eksportu – czeka ożywienie.
Część ekonomistów ocenia jednak, że dzisiejsze umocnienie złotego i przełamanie psychologicznej granicy może być przełomowe. - Nie sądzimy jednocześnie by obecny ruch miał być już powrotem do trendu aprecjacyjnego polskiej waluty, którego oczekujemy dopiero w dalszej części roku – napisali analitycy Raiffeisen Banku Polska.