Początek tygodnia zapowiadał się dla polskiej waluty lepiej (otwarcie w okolicach 3,98/EUR), jednakże przy umacniającym się stopniowo USD wobec euro utrzymanie poziomu poniżej 4,00/EUR stało się niemożliwe. Głównymi wydarzeniami na świecie w minionym tygodniu, które odbiły się na wartości EUR/PLN, były: zaproponowane przez prezydenta B. Obamę wydłużenie cięć w podatkach w USA (co wywołało m.in. obawy o utrzymanie kontroli nad deficytem budżetowym), prace irlandzkiego parlamentu nad przyszłorocznym budżetem, a także obcięcie przez agencję Moody’s ratingu Węgier oraz przez Fitch ratingu Irlandii.

Sporo zamieszania wywołały także potyczki w ramach strefy euro dotyczące pomysłu zwiększenia funduszu pomocowego dla krajów borykających się z problemami fiskalnymi oraz emisji wspólnych obligacji przez kraje strefy euro (pomysłom tym sprzeciwiły się Niemcy). Piątkowa sesja na rynku FX należała raczej do spokojnych, choć nie obyło się bez chwilowych gwałtowniejszych ruchów na złotym, do czego przyczyniło się, według źródeł rynkowych, Ministerstwo Finansów wymieniające euro na rynku. Informacja ta jednak nie została potwierdzona.

W najbliższych dniach rynek wkraczać będzie w świąteczny nastrój, choć jego uwadze nie ujdzie zapewne wtorkowa decyzja Fedu w sprawie stóp procentowych czy szczyt UE pod koniec tygodnia. Opublikowanych zostanie także sporo danych makro.