Dobre wieści z Antypodów

Wyraźnie lepsze informacje związane z rynkiem pracy w Australii i Nowej Zelandii teoretycznie zmniejszają prawdopodobieństwo luzowania polityki przez tamtejsze banki centralne

Publikacja: 09.05.2013 13:15

Wykres dzienny NZD/USD

Wykres dzienny NZD/USD

Foto: DM BOŚ

W pierwszym przypadku stopa bezrobocia spadła po raz pierwszy od grudnia 2012 r. do 5,5 proc., a liczba nowych etatów wzrosła aż o 50,1 tys. W drugim odsetek bezrobotnych w gospodarce w I kwartale nieoczekiwanie zmalał do 6,2 proc. z 6,8 proc. (roczne minimum), a zatrudnienie wzrosło o 1,7 proc. r/r (najwięcej od kilku lat). W efekcie odnotowaliśmy odbicie na parach AUD i NZD. Warto jednak postawić sobie dwa pytania – czy RBA obniżając stopy kilka dni temu kierował się chociażby obawami o możliwe spowolnienie w Chinach – jeżeli tak, to polityka luzowania nie zostanie zupełnie zarzucona. Po drugie, jeżeli RBNZ postanowił podjąć grę z rynkiem sprzedając NZD w celu jego osłabienia, to za chwilę możemy zobaczyć informacje o kolejnych działaniach.

Problem tylko w tym, że nowozelandzcy oficjele nie mają chyba zbytnio doświadczenia w kwestiach interwencji na rynkach. Świadczyć o tym mogą ostatnie słowa ministra finansów Nowej Zelandii korzyści z tych interwencji są na razie ograniczone (to oczywiste, jak się spojrzy na notowania NZD/USD, ale czy należy o tym publicznie mówić?). Bill English dodał oczywiście, że RBNZ nadal ma narzędzia i siłę do kolejnych działań, ale czy nie jest to pusta deklaracja – zwłaszcza, że zaznacza on, że bank centralny działał bez porozumienia z rządem. Fundamentalne pytanie wiąże się oczywiście ze skutecznością jakichkolwiek interwencji – zwłaszcza w wydaniu lokalnego banku centralnego. Działania takie będą skuteczne jedynie, kiedy będą podparte przez uwarunkowania makro. A tutaj rewelacyjne dane z rynku pracy, jakie poznaliśmy dzisiaj oddalają możliwość interwencyjnych cięć stóp procentowych – nadzieja pozostaje jedynie w wyraźnym spowolnieniu w Chinach w najbliższych miesiącach i związanej z tym większej awersji do ryzyka.

Na dziennym wykresie NZD/USD widać, że wsparcie w postaci strefy 0,8350-0,8395 zostało obronione, chociaż w średnim terminie układ nadal pozostaje spadkowy, o czym wspominałem wczoraj. Zmienić ten stan rzeczy mogłoby jedynie wybicie ponad opór zlokalizowany na 0,8530 (łączą się tam dwie kluczowe linie trendu). W przeciwnym razie kolejna próba złamania 0,8350 może być już udana.

Mimo, że bliski współpracownik George'a Sorosa, Stanley Druckenmiller, podczas konferencji inwestycyjnej stwierdził, że RBA może nadal ciąć stopy, a przecena AUD może być duża, to lepsze dane z rynku pracy, jakie poznaliśmy w nocy, mocno namieszały w tej koncepcji. Na AUD/USD zobaczyliśmy szybki ruch w górę do 1,0253, który to poziom zbiegł się z widoczną na dziennym wykresie spadkową linią trendu. Układ techniczny nie jest zbyt pozytywny, chociaż kluczowe mogą być najbliższe 2 dni. Jeżeli podaży uda się przykryć w całości białą świecę wzrostową, co oznaczałoby spadek w rejon 1,0180, to kwestia wybicia na nowe minimum poniżej 1,0150 byłaby znów aktualna. W przeciwnym razie AUD/USD zacznie budować sekwencję wzrostową, która może zaprowadzić nas w okolice 1,0325-45.

Czwartek nie przyniesie istotnych publikacji ze strefy euro, co może utrudnić prognozowanie ruchów na EUR/USD. Zwłaszcza, że po wczorajszej zwyżce do 1,3193, którą rynek przypisał lepszym danym z Niemiec, dzisiaj utkwiliśmy w przedziale 1,3140-80. Ważne wsparcie to 1,3135 – spadek poniżej tego poziomu sprawi, że powrócimy do koncepcji spadków do 1,3035 i niżej. Jednak popyt może tez spróbować zaatakować szczyt z 1 maja na 1,32417. Generalnie nadal budujemy szeroką formację RGR – teraz prawe ramię i być może to potrwa jeszcze kilka (naście) dni.

Okiem eksperta
Indeks WIG20 w ważnym rejonie cenowym
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Okiem eksperta
Kolejny zaskakujący rok
Okiem eksperta
Co planują Chińczycy?
Okiem eksperta
Będzie ciąg dalszy zwyżek na GPW? AT sugeruje, że tak
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Okiem eksperta
Zmiana jakości jest za mała
Okiem eksperta
Czyżby św. Mikołaj w tym roku jednak przyszedł?