Warto szukać dobrych miejsc do wejścia w dolara na długo

Wracające spekulacje nt. możliwego ograniczenia programu QE3 przez FED po publikacji nieco lepszych danych nt. cotygodniowego bezrobocia i spekulacji wokół artykułu w Wall Street Journal, stały się powodem wyraźnego umocnienia dolara w godzinach wieczornych

Publikacja: 10.05.2013 13:44

Wykres tygodniowy BOSSA USD

Wykres tygodniowy BOSSA USD

Foto: DM BOŚ

Zresztą był to ruch zapowiadany od kilku dni, a także szeroko opisywany we wczorajszym raporcie popołudniowym. Dzisiaj w centrum uwagi będzie wystąpienie Bena Bernanke podczas konferencji w Chicago o godz. 15:30, a także kończący się szczyt G-7. Warto będzie też zwrócić uwagę na słowa Easther George – szefowej FED z Kansas, która jest zdeklarowaną przeciwniczką programu QE – jej wystąpienie zaplanowano na godz. 20:00. Na rynku znów dużo mówi się o japońskim jenie, po tym jak wczoraj wieczorem padła bariera 100 USD/JPY, a tamtejszy resort finansów opublikował cotygodniowe dane wskazujące na wzrost zainteresowania zagranicznymi obligacjami przez tamtejsze fundusze (od 2 tygodni zakupy przeważają nad sprzedażą).

Jon Hilsenrath z Wall Street Journal uchodzi za jednego z najbardziej poczytnych i wpływowych komentatorów przyszłych ruchów Rezerwy Federalnej – tak przynajmniej uważa rynek. Stąd też plotka, jaka pojawiła się wieczorem, że WSJ planuje opublikować tekst wskazujący na duże prawdopodobieństwo ograniczenia skali programu QE3 jeszcze w tym roku, trafiła na podatny grunt. Zwłaszcza, że kilka godzin wcześniej na rynek napłynęły lepsze dane nt. cotygodniowego bezrobocia (spadek do 323 tys. i średniej 4-tygodniowej do 336,75 tys.), a Charles Plosser z FED stwierdził, że koszty programu QE przewyższają korzyści, sugerując tym samym, że powinno się rozważyć jego ograniczenie.

W efekcie dolar wyraźnie zyskał względem głównych walut, co świetnie widać po tygodniowym wykresie koszykowego BOSSA USD. Wielokrotnie zwracaliśmy uwagę, że rejon 69,10 pkt. ma szanse zostać sforsowany, a kiedy się tak stanie to ruch może być gwałtowny i potwierdzający początek średnioterminowego, wyraźnego trendu. Zwłaszcza, że wspomniany BOSSA USD uderza właśnie w nowe maksima.

Dzisiejszy kalendarz skupia się wyłącznie na wystąpieniach członków FED (Charles Evans i Ben Bernanke o 15:30 zabiorą głos na temat bankowości podczas konferencji w Chicago), a godz. 20:00 Easther George będzie przemawiać na konferencji w Wyoming. Opinia George na temat QE3 jest jasna - jest ona ultra-jastrzębiem w FOMC. Z kolei sam Ben Bernanke może nieco stonować oczekiwania rynku, jeżeli zdecyduje się nawiązać do tego tematu – nie zapominajmy, że na ostatnim posiedzeniu FOMC 1 maja, zdecydowano o dodaniu zwrotu, że bank centralny może zmniejszyć, ale i też zwiększyć skalę programu QE. To może stać się pretekstem do weekendowej realizacji zysków z ostatniego umocnienia dolara. Chociaż nie zapominajmy o poniedziałkowych danych z Chin, o których pisałem jeszcze wczoraj po południu. Publikacje są spodziewane na godz. 7:30, a więc przed otwarciem sesji europejskiej – twarde dane z gospodarki, czyli kwietniowa sprzedaż detaliczna i produkcja przemysłowa nie musza być lepsze, jak ocenia rynek (odpowiednio 12,8 proc. r/r i 9,5 proc. r/r). Potencjalne rozczarowanie może tylko zwiększyć zainteresowanie amerykańskim dolarem. Na początku przyszłego tygodnia warto będzie też zwrócić uwagę na posiedzenie Eurogrupy, która może omawiać sytuację w Słowenii. Wprawdzie tamtejszy rząd kilka tygodni temu zrolował dług, co dało mu kilka miesięcy oddechu, to jednak ryzyko bailoutu znacząco się nie oddaliło. Premier Bratusek przedstawiła wczoraj wieczorem pakiet działań, który ma na celu poprawę publicznych finansów – rząd zamierza sprywatyzować 15 dużych państwowych firm, a także podnieść VAT o 2 pkt. proc. do 22 proc. Tylko, że to nie musi być skuteczne – jak coś się prywatyzuje pod presją, to wpływy z reguły są niższe od zakładanych, a podwyżka VAT tylko spowolni konsumpcję i nasili gospodarczą recesję. Zresztą problemem słoweńskiej gospodarki jest też olbrzymia korupcja, co stawia pod znakiem zapytania jakąkolwiek efektywność polityki fiskalnej.

Kurs EUR/USD naruszył dzisiaj barierę 1,30 po uprzednim zejściu poniżej wskazywanych 1,3035 (teraz jest to silny opór). Ważne okolice to teraz 1,2975 i 1,2950 – ich złamanie otworzy przestrzeń do ruchu w rejon 1,28 w przyszłym tygodniu. Jednocześnie będzie potwierdzeniem zakończenia budowy prawego ramienia formacji RGR, jaka kształtowała się od września 2012 r. Czy 1,2950 padnie dzisiaj? Niekoniecznie – ku temu konieczne będą preteksty, jakie pojawią się w poniedziałek (patrz akapit wyżej).

Globalne umocnienie się dolara związane z oczekiwaniami odnośnie QE3 było jednym z pretekstów do złamania bariery 100 na USD/JPY, ale równie ważne dla ogólnej pozycji jena okazały się cotygodniowe dane japońskiego resortu finansów, które pojawiły się dzisiaj rano. W okresie dwóch tygodni (do 4 maja) japońskie fundusze kupiły zagranicznych obligacji na kwotę 514,3 mld JPY (ostatni odczyt zrewidowano w górę), podczas kiedy we wcześniejszych 6 tygodniach bilans był ujemny i wyniósł 3,4 bln JPY. To dobry pretekst do wytłumaczenia słabszego jena, chociaż nie jedyny. Na rynku spekuluje się o dużej aktywności funduszy hedge i banków inwestycyjnych (wczoraj Goldman Sachs). Dodatkowo na dalsze osłabianie się jena wskazywało wielu ekonomistów i analityków, a wsparciem dla ruchu może też być postawa grupy G-7, która nie widzi nic złego japońskiej polityce (kraj ten nie jest posądzany o celowe zaniżanie wartości swojej waluty dla poprawy konkurencyjności gospodarki).

Technicznie wybicie szczytu na 99,93 i złamanie bariery 100 przez USD/JPY to dowód na kontynuację trendu wzrostowego. Najbliższy opór to poziom 101,44 będący maksimum z tygodnia kończącego się 5 kwietnia 2009 r. Można też wskazać poziom 101,75, jako górne ograniczenie potencjalnego kanału wzrostowego opartego o 5 ostatnich świec tygodniowych. W przypadku ruchu powrotnego silny popyt może się uaktywnić już w rejonie 100,50-100,80 – tym samym cofnięcie się do 100,00 może być bardzo trudne.

Opracował:

Marek Rogalski –  Główny analityk walutowy DM BOŚ

Okiem eksperta
Indeks WIG20 w ważnym rejonie cenowym
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Okiem eksperta
Kolejny zaskakujący rok
Okiem eksperta
Co planują Chińczycy?
Okiem eksperta
Będzie ciąg dalszy zwyżek na GPW? AT sugeruje, że tak
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Okiem eksperta
Zmiana jakości jest za mała
Okiem eksperta
Czyżby św. Mikołaj w tym roku jednak przyszedł?