Dzisiejszy dzień jest szóstym kolejnym, gdy polska waluta zyskuje na wartości. Warto zauważyć, że odbywa się to przy braku interwencji walutowych ze strony Narodowego Banku Polskiego, czy Banku Gospodarstwa Krajowego. W dalszym ciągu jednak takie interwencje w końcówce roku obu tych instytucji są prawdopodobne.
Wyraźna poprawa nastrojów na rynkach globalnych, jaka nastąpiła we wtorek, będzie w środę pomagać złotemu, który ma szanse ponownie umocnić się do wszystkich głównych walut. O nastrojach będą decydować wyniki, przeprowadzonej dziś pierwszy raz w historii przez Europejski Bank Centralny (ECB), operacji długoterminowego refinansowania (Longer-Term Refinancing Operation) o terminie 36 miesięcy. Będą one znane jeszcze przed południem. Rynek oczekuje, że popyt banków komercyjnych na oferowane przez ECB trzyletnie, niskooprocentowane i nielimitowane pożyczki ukształtuje się na poziomie około 250 mld EUR. Równocześnie oczekuje się, że każdy wynik powyżej 350 mld EUR wywoła wyraźny wzrost rynkowego optymizmu. Inwestorzy traktują bowiem te pożyczki jako dodatkowe środki dla banków na zakupy obligacji krajów zagrożonych kryzysem długu (zwłaszcza Hiszpanii i Włoch) oraz na akcję kredytową.
Oprócz operacji LTRO potencjalnym impulsem, mającym pośredni wpływ na notowania złotego, mogą być dane o sprzedaży domów na rynku wtórnym w USA za miesiąc listopad (prognoza: 5 mln).
O godzinie 09:54 kurs EUR/PLN testował poziom 4,4383 zł. Ostatnie spadki doprowadziły do znaczących zmian sytuacji technicznej na wykresie tej pary. Kurs wybił się dołem z dwumiesięcznego kanału wzrostowego, wcześniej kreśląc świecową formację spadającej gwiazdy (sygnalizuje ona zmianę trendu na spadkowy). Obserwowany obecnie spadek poniżej lokalnego dołka z początku grudnia może być interpretowany jako utworzenie formacji podwójnego szczytu, co dodatkowo zwiększa zasięg potencjalnych spadków (obecnie to 4,38-4,39 zł).
W ostatnich dniach układ sił zmienił się również na wykresie USD/PLN. Obserwowany dziś spadek do 3,3750 zł z 3,3990 zł wczoraj na koniec dnia oznacza przełamanie dwumiesięcznej linii trendu wzrostowego. Zostało ono poprzedzone wczorajszym spadkiem poniżej szczytu z listopada br. (3,4376 zł). Potencjalnym celem dla popytu jest grudniowe minimum, czyli poziom 3,2959 zł.