Rozedrgany rynek

Z jednej strony skala ostatniej przeceny, a także spekulacje co do wyników dzisiejszej telekonferencji europejskich polityków i rozpoczynającego się jutro dwudniowego szczytu G-8, zmuszają do stawiania coraz częstszych pytań o zbliżające się korekcyjne odbicie.

Aktualizacja: 18.02.2017 14:11 Publikacja: 17.05.2012 18:31

Rozedrgany rynek

Foto: DM BOŚ

Z drugiej można odnieść wrażenie, że tym razem chyba nie będzie już łatwych rozwiązań wyjścia z kolejnej odsłony trwającego już od kilku lat kryzysu, a która właśnie się rozpoczyna.

Słowa brytyjskiego premiera Davida Camerona o tym, iż rząd zamierza rozważyć dodatkowe działania wspierające wzrost gospodarczy, doprowadziły dzisiaj do przeceny funta. Inwestorzy szybko zestawili te słowa z wczorajszym wystąpieniem Mervyna Kinga (szefa Banku Anglii), który pozostawił furtkę do dalszego zwiększenia programu QE. Niemniej linia Camerona – działania wspierające wzrost, a także próba wywarcia presji na Europejski Bank Centralny najpewniej będzie główną agendą zaplanowanej na dzisiejszy wieczór telekonferencji szefów rządów  Wielkiej Brytanii, Niemiec, Włoch i prezydentów Francji i Unii Europejskiej (Herman van Rompuy), oczywiście poza kwestią grecką, wokół której chyba można coraz mniej zrobić. Wypowiedzi tamtejszych polityków się radykalizują – dzisiaj szef SYRIZY powiedział, iż jego ugrupowanie nie wejdzie w sojusz powyborczy z nikim, kto będzie opowiadał się za kontynuacją reform. To w zasadzie nie dziwi, ale pokazuje, że po rozdaniu 17 czerwca, albo będziemy mieć antyreformatorską koalicję, albo kolejny klincz wyborczy (SYRIZA będzie największą, choć nie dominującą siłą w parlamencie). Tymczasem greckie banki mają coraz większe problemy, a inwestorzy coraz bardziej obawiają się o efekt domina. Dzisiaj w hiszpańskiej prasie (Expansion) pojawiły się spekulacje nt. rychłej obniżki ratingów dla tamtejszych banków.

Opublikowane po południu słabe dane z USA – cotygodniowe bezrobocie wzrosło do 370 tys., indeks Philly FED nieoczekiwanie spadł w maju do -5,8 pkt., a agregat wskaźników wyprzedzających Conference Board zniżkował o 0,1 proc. m/m – mogą rozpocząć fazę spekulacji nt. potencjalnego programu QE3 w wydaniu FED, który mógłby zostać ogłoszony już podczas posiedzenia 19-20 czerwca (niezależnie od tego na ile taki ruch jest rzeczywiście prawdopodobny). To może przyczynić się do poprawy nastrojów na rynkach. Jutro w kalendarzu nie mamy istotnych publikacji poza rozpoczynającym się dwudniowym szczytem G-8 w Camp David.

Z technicznego punktu widzenia mimo faktu, iż dzisiaj ustanowiliśmy nowy dołek na 1,2665 na EURUSD (padło wsparcie na 1,2680) to sytuacja nie wygląda dramatycznie. To rozedrganie rynku jakie obserwujemy w ostatnich godzinach może być sygnałem do zbliżającego się odbicia w stronę wskazywanych rano okolic 1,28, bo po złamaniu 1,2680 rynek szybko wrócił ponad ten poziom. Niemniej większej dynamiki ruchu można będzie spodziewać się jutro na bazie realizacji zysków z krótkich pozycji EUR/USD na koniec tygodnia.

Wykres dzienny EUR/USD

Kluczowe opory: 1,2715; 1,2730; 1,2770; 1,2800; 1,2815; 1,2840; 1,2875

Kluczowe wsparcia: 1,2700; 1,2680; 1,2660; 1,2623; 1,2600

Opracował:

Marek Rogalski –  Główny analityk walutowy DM BOŚ

Okiem eksperta
Indeks WIG20 w ważnym rejonie cenowym
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Okiem eksperta
Kolejny zaskakujący rok
Okiem eksperta
Co planują Chińczycy?
Okiem eksperta
Będzie ciąg dalszy zwyżek na GPW? AT sugeruje, że tak
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Okiem eksperta
Zmiana jakości jest za mała
Okiem eksperta
Czyżby św. Mikołaj w tym roku jednak przyszedł?