Publikacja słabych danych dot. produkcji przemysłowej w Polsce zaszkodziła złotemu

W trakcie dzisiejszej sesji złoty nieznacznie osłabiał się w kierunku oporu na 4,125 EUR/PLN, jednak krajowa publikacja o godz. 14:00 dotycząca dynamiki produkcji przemysłowej w Polsce, skutecznie doprowadziła do wyprzedaży polskiej waluty na rynku i naruszenia poziomu 4,14 EUR/PLN

Aktualizacja: 12.02.2017 16:44 Publikacja: 19.09.2012 16:26

Publikacja słabych danych dot. produkcji przemysłowej w Polsce zaszkodziła złotemu

Foto: DM BOŚ

Publikacja dynamiki za sierpień na poziomie 0,5% r/r, znacznie poniżej oczekiwań rynku (1,9% r/r), potwierdziła, że spowalniająca gospodarka polska (odczyt za lipiec wyniósł 5,2% r/r) zmusi RPP do szybkiego dostosowania polityki monetarnej. Inwestorzy dynamicznie dyskontują możliwość rozpoczęci cyklu obniżek stóp procentowych w Polsce. Rynek kontraktów terminowych FRA's wycenia możliwość obniżenia stóp, aż o 75 pb. w ciągu najbliższych 6-9 miesięcy. Dzisiejsza publikacja i coraz słabsze prognozy na kolejne miesiące (m.in. szacowana ujemna dynamika we wrześniu) mogąc skłonić RPP do podjęcia decyzji o obcięciu stóp już podczas październikowego posiedzenia gremium, niemniej równie prawdopodobnym terminem wydaje się listopad, kiedy RPP dysponować będzie najnowszą pełną projekcją makroekonomiczną NBP.

Dodatkowo na złotym ciąży sytuacja związana z koszykiem walut Europy Środkowo – Wschodniej, gdzie trwają spekulacje czy Czesi zdecydują się podobnie jak FED, czy BoE lub BoJ, na nadzwyczajne wsparcie swojej gospodarki. Scenariusz ten skutecznie przyczynia się do spadków na notowaniach korony czeskiej, która w ciągu ostatnich 3 dni straciła ponad 2% względem euro.

Z rynkowego punktu widzenia dzisiejsze wyraźne naruszenie oporu na 4,125 EUR/PLN wskazuje, iż kolejnym potencjalnym obszarem wzmożonego popytu na polską walutę mogą być dopiero okolice 4,15 EUR/PLN. Złotemu szkodzi również ostatnia realizacja zysków na szerokim rynku po zaprezentowaniu programów interwencji przez banki centralne. Spadki na bardziej ryzykownych aktywach jak np. akcje czy zwyczajowo uznawane za wskaźnik awersji do ryzyka notowania eurodolara, skutecznie zniechęca inwestorów do zakupu walut typu emerging markets (do grupy, której w dalszym ciągu należy złoty).

Konrad Ryczko Analityk

Makler Papierów Wartościowych

Wydział Doradztwa i Analiz Rynkowych Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

Okiem eksperta
Prezes NBP inaczej interpretuje cykl obniżek stóp
Okiem eksperta
Banki centralne na pierwszym planie
Okiem eksperta
Drugi oddech energetyki atomowej
Okiem eksperta
Okazja, by dobierać złoto lub spółki wydobywcze
Materiał Promocyjny
PZU ważnym filarem rynku kapitałowego i gospodarki
Okiem eksperta
Wszystkie oczy na Radę
Okiem eksperta
Nowa rzeczywistość dla górników złota