Kolejny przełom na amerykańskim rynku pracy?

Po zaskakujących danych nt. stopy bezrobocia we wrześniu – poznaliśmy ją w miniony piątek – która spadła z 8,1 proc. do 7,8 proc., dzisiaj rynek został ponownie pozytywnie zaskoczony

Aktualizacja: 12.02.2017 12:17 Publikacja: 11.10.2012 16:34

Kolejny przełom na amerykańskim rynku pracy?

Foto: DM BOŚ

Cotygodniowe dane nt. bezrobocia pokazały liczbę wniosków na poziomie 339 tys. – to najniższy poziom od lutego 2008 r., czyli ponad 4 lat. Oczywiście z pełną oceną warto zaczekać do publikacji kolejnych danych, ale już teraz rynek próbuje przyjmować za dobrą monetę (chociaż może być to błąd). Bo większego ruchu po tej publikacji, która napłynęła o godz. 14:30 nie było widać na głównych parach (EUR/USD już wcześniej powrócił w okolice 1,2920 za sprawą dość dobrej aukcji 3-letnich obligacji we Włoszech za 6 mld EUR). Większe zmiany można było zaobserwować na walutach bardziej ryzykownych, w tym na złotym. Kurs USDPLN spadł przez chwilę w okolice 3,16 zł, a euro potaniało do 4,0850 zł. Kolejnym impulsem, który może zaważyć na notowaniach złotego będzie jutrzejsze wystąpienie premiera Tuska zaplanowane na godz. 9:00 – oczywiście, jeżeli ukażą się w nim rozwiązania, które będą mogły mieć rzeczywiste przełożenie na perspektywy gospodarki (czy jednak na takowe możemy liczyć?).

Na rynku nadal było widać echa wczorajszej decyzji agencji S&P, która obniżyła rating Hiszpanii, aż o dwa stopnie do BBB- i utrzymała perspektywę ratingu. O długoterminowych skutkach tego posunięcia pisałem w rannym raporcie, w tym momencie skupmy się tylko na reakcji hiszpańskiego rządu. Minister Luis de Guindos stwierdził, iż decyzja nt. oficjalnego wniosku o dodatkową pomoc finansową zostanie złożona w „stosownym czasie", a wicepremier Hiszpanii dodała, że decyzja S&P nie odzwierciedla tego, co rzeczywiście dzieje się w kraju (pozostawmy to bez komentarza...).

Rzut oka na wykres EUR/USD pokazuje, że naruszyliśmy wprawdzie pierwszy opór na 1,2915, ale już sforsowanie kolejnego, o wiele bardziej istotnego poziomu 1,2940 może okazać się niemożliwe (wspominałem o tym w ostatnich komentarzach). Najbliższe godziny mogą przynieść, zatem powrót do spadków, których celem będzie naruszenie rannego maksimum na 1,2825. Niemniej mocne wsparcie na 1,2780-1,2800 może zostać złamane dopiero w przyszłym tygodniu.

Wykres dzienny EUR/USD

Kluczowe opory: 1,2940-65; 1,2980; 1,3000; 1,3030; 1,3075; 1,3100-1,3115; 1,3144; 1,3168; 1,3195; 1,3226; 1,3260; 1,3290

Kluczowe wsparcia: 1,2915; 1,2900; 1,2875-80; 1,2850; 1,2812-1,2825; 1,2800; 1,2765-80; 1,2740

Opracował:

Marek Rogalski –  Główny analityk walutowy DM BOŚ

Okiem eksperta
Prezes NBP inaczej interpretuje cykl obniżek stóp
Okiem eksperta
Banki centralne na pierwszym planie
Okiem eksperta
Drugi oddech energetyki atomowej
Okiem eksperta
Okazja, by dobierać złoto lub spółki wydobywcze
Materiał Promocyjny
PZU ważnym filarem rynku kapitałowego i gospodarki
Okiem eksperta
Wszystkie oczy na Radę
Okiem eksperta
Nowa rzeczywistość dla górników złota