Od wczoraj obserwujemy umocnienie jena względem dolara o 0,5 proc. Najwięcej tracą: dolar kanadyjski, nowozelandzki i australijski. Kurs EUR/PLN wynosi 4,1230, a USD/PLN 3,1420. Nowy premier Japonii, Shinzo Abe, jeszcze raz podkreślił konieczność przeciwdziałania deflacji. Rząd Japonii oraz BoJ rozpatrują podpisanie porozumienia ws. prowadzenia wspólnej polityki mającej na celu osiągnięcie rocznej stopy inflacji w wysokości 2 proc. (obecnie jest to 1 proc.) oraz stabilny wzrost zatrudnienia.
Japońskie media sugerują, że w umowie nie będzie określony sposób oraz ramy czasowe osiągnięcia przez BoJ tego celu. Ostateczna decyzja w tej sprawie będzie podjęta w trakcie najbliższego posiedzenia władz monetarnych (22 stycznia). Dziś nad ranem media podały informację o tym, że Japonia będzie kupowała obligacje emitowane przez ESM. Decyzja ta, to część planu premiera Abe, który ma na celu osłabienie jena. W Stanach Zjednoczonych rozpoczyna się dziś sezon wyników, zgodnie z tradycją jako pierwsza swoje wyniki za IV kw. opublikuje Alcoa. Ponadto poznamy wartość wskaźnika NFIB Small Business Opitmism, który odzwierciedla nastroje w sektorze małych przedsiębiorstw (do 250 zatrudnionych). Jego ostatnia wartość to 87,5 pkt., a rynek prognozuje niewielki spadek (do 87,2 pkt.).
Niemcy: Słabsze dane z sektora przemysłowego
Publikowane dziś dane dotyczące niemieckiej gospodarki pokażą będą potwierdzeniem tego czy „miękkie" dane (indeksy wyprzedzające) dobrze obrazują sytuację w tamtejszym sektorze przemysłowym. Indeks instytutu Ifo wskazuje na polepszenie perspektyw gospodarczych. Kolejną odpowiedź dadzą dane o zamówieniach przemysłowych. Konsensus prognoz zakłada, że zamówienia w listopadzie były o 1,4 proc. mniejsze niż w październiku i nie jest to bardzo zaskakujące w kontekście przedłużającej się dekoniunktury w państwach peryferyjnych, ponieważ ich łączny udział w obrotach towarowych Niemiec to 10,3 proc.
Strefa euro: Dalszy wzrost bezrobocia
Poziom stopy bezrobocia w Eurolandzie będzie nadal rosnąć – tak przynajmniej zakłada konsensus prognoz rynkowych, który wskazuje na wzrost w listopadzie o 0,1 pkt. proc., czyli do 11,8 proc. Dalszy wzrost jest nieunikniony ze względu na efekty sezonowe, jednak trzeba pamiętać, że tak wysokie poziomy są barierą dla reform strukturalnych: wraz ze słabym rynkiem pracy spadnie sprzedaż detaliczna (w październiku zmniejszyła się o 3,6 proc. w ujęciu rocznym), a w ślad za nią, przychody z podatków pośrednich, które zagrożą uzdrowieniu finansów publicznych. O 11:00 Komisja Europejska opublikuje szereg wskaźników wyprzedzających dla producentów, konsumentów i sektora usług.
Sporządził: