Hiszpański IBEX35 tracił po południu 1,1 proc., francuski CAC40 – 0,55 proc., brytyjski FTSE250 – 0,4 proc., a niemiecki DAX – 0,24 proc. Spadki mogą dziwić tym bardziej że w poniedziałek brakowało mocniejszych impulsów do przeceny akcji. Wydaje się jednak, że była to drobna korekta po ostatnich dość dużych zwyżkach zagranicznych rynków. Dość wspomnieć, że hiszpańska giełda zarobiła w ciągu ostatniego miesiąca blisko 5,8 proc., a niemiecka – 4,3 proc. Dodatkowo DAX dopiero co ustanowił nowe historyczne maksima.
Wśród 20 blue chips najsilniej drożały akcje TP (3,2 proc.). Rynek nadal „nagradza" informację o poprawie wyników w III kwartale, optymistyczne prognozy na kolejny okres i sprzedaż grupie O2 Wirtualnej Polski. W ślad za tym miksem wiadomości ruszyły lepsze rekomendacje analityków i inwestorzy, którzy w telekomunikacyjnej spółce dopatrzyli się szans na większe zwyżki. Zwyżki nie ominęły też JSW, która wcześniej mocno traciła po informacji zarządu o słabszych wynikach w III kwartale. Zyskiwały również największe polskie banki: PKO BP, Pekao i BZ WBK. Indeks w dół ciągnął natomiast ukraiński Kernel. Papiery spółki taniały wczoraj nawet o 7 proc. Tak silna przecena to w dalszym ciągu efekt pogorszenia kwartalnych wyników. Traciły również Eurocash i BRE Bank. Dla obu tych spółek JP Morgan obniżył wczoraj rekomendacje.
Lepiej od blue chips zachowywały się wczoraj spółki o małej kapitalizacji zgrupowane w sWIG80. Wskaźnik zyskiwał wczoraj 1 proc., co od początku roku daje imponującą stopę zwrotu w wysokości 42,6 proc. Liderami zwyżek został Benefit, Skotan i Gant, który zyskuje po trwających już od ponad miesiąca silnych spadkach. Aż 60 spółek znalazło się wczoraj w rocznych maksimach. mWIG40 jako jedyny zakończył wczorajsze notowania pod kreską.