Kiwi pod negatywną presją

W nocy napłynęły fatalne dane z nowozelandzkiego rynku pracy. Stopa bezrobocia w I kwartale wyniosła 5,8 proc. , a dane za poprzedni okres zrewidowano w górę do 5,8 proc. z 5,7 proc.

Publikacja: 06.05.2015 12:56

Wykres przebiegu stóp zwrotu par z NZD za ostatnie 3-miesiące, źródło: Stooq.pl

Wykres przebiegu stóp zwrotu par z NZD za ostatnie 3-miesiące, źródło: Stooq.pl

Foto: DM BOŚ

Tymczasem oczekiwano wyraźniejszej poprawy, bo spadku stopy bezrobocia do 5,5 proc. Jednocześnie zatrudnienie wzrosło zaledwie o 0,7 proc. kw/kw wobec 1,2 proc. kw/kw wcześniej. To automatycznie zwiększyło oczekiwania związane z potencjalną obniżką stóp. Teraz ruch w dół o 25 p.b. już 11 czerwca, a więc przed kwartalnymi danymi nt. inflacji CPI, które poznamy dopiero w lipcu, jest szacowany na blisko 54 proc. Można znaleźć też opinie ze strony dużych instytucji, że RBNZ zdecyduje się w tym roku nawet na dwa posunięcia. To radykalna zmiana względem tego co było 1-2 miesiące temu. I świetny pretekst do rozwinięcia dłuższego trendu spadkowego na parach z NZD. Sytuacji nie poprawia też fakt, że od szczytu w lutym cały czas spadają ceny wyrobów mlecznych – ostatnia aukcja miała miejsce wczoraj. Cena pełnego mleka w proszku wraca w okolice minimów obserwowanych na przełomie roku.

Długofalowo pary z NZD wchodzą w trend spadkowy. To widać na zestawieniach przebiegów stóp zwrotu na różnych interwałach czasowych. Na prezentowanym poniżej ujęciu 3-miesięcznym widać, że dolar nowozelandzki jest wyraźnie słaby w relacjach z odpowiednikami grupy walut surowcowych, czyli AUD i CAD. Te różnice będą narastać, gdyż zarówno AUD, jak i CAD znajdują się w innych cyklach. W pierwszym przypadku wczorajszy komunikat po cięciu stóp przez RBA nie sugerował dalszych obniżek stóp, co wpisuje się w scenariusz kilkumiesięcznej pauzy, bądź w ogóle zakończenia cyklu luzowania polityki. A to zwykle bywało mocnym impulsem do odbudowywania pozycji lokalnej waluty. Z kolei dolar kanadyjski zyskuje na drożejącej ropie, a także oczekiwaniu na lepsze dane z gospodarki, które potwierdzą słowa szefa Banku Kanady, że stopy procentowe nie będą obniżane.

Na tygodniowym wykresie AUD/NZD widać, że padają właśnie mocne średnioterminowe sygnały odwrócenia trendu spadkowego. To głównie wyjście ponad okolice 1,0535, oparte o minima z I kwartału 2014 r. Mocny opór to teraz okolice 1,0757-93, które stanowią szczyty ze stycznia b.r.

Równie ciekawą relacją jest NZD/USD, zwłaszcza biorąc pod uwagę perspektywy możliwego odreagowania dolara po kwietniowej przecenie. Rynek cały czas niedocenia faktu, że dane z rynku pracy za kwiecień mogą nie być takie złe. Zwróćmy uwagę, że kwietniowe odczyty ISM (przemysł i usługi) nie były negatywne, jak można by się tego spodziewać po słabych danych z gospodarki w I kwartale. Dzisiaj przedsmak piątkowych danych Departamentu Pracy, czyli szacunki ADP odnośnie nowych etatów w kwietniu. Szacunki mówią o 200 tys. wobec 189 tys. wcześniej – dane wyraźnie lepsze uwiarygodnią oczekiwania zakładające NFP na poziomie 225 tys. w najbliższy piątek.

Układ tygodniowy na NZD/USD pokazuje, że rynek jest po ruchu powrotnym, który trwał od marca do połowy kwietnia. Ostatecznie nie udało się powrócić ponad złamany w styczniu b.r. rejon 0,7700-0,7750.To w dłuższym terminie daje perspektywę zejścia poniżej tegorocznego minimum na 0,7175.

Okiem eksperta
Indeks WIG20 w ważnym rejonie cenowym
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Okiem eksperta
Kolejny zaskakujący rok
Okiem eksperta
Co planują Chińczycy?
Okiem eksperta
Będzie ciąg dalszy zwyżek na GPW? AT sugeruje, że tak
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Okiem eksperta
Zmiana jakości jest za mała
Okiem eksperta
Czyżby św. Mikołaj w tym roku jednak przyszedł?