Naszym zdaniem podwyżka stóp procentowych jest już właściwie przesądzona, ważniejsze będzie to w jakie tony uderzać będą komunikat oraz Janet Yellen na konferencji prasowej.
Bardzo ważny będzie odczyt inflacji bazowej za listopad. Według konsensusu ma on wynieść 0,2 proc. w ujęciu miesięcznym. Żadna z prognoz nie zakłada, że może on ukształtować się na wyższym poziomie. Ponadto ostatnie dni upływają raczej na osłabieniu, niż na umocnieniu dolara amerykańskiego. Wszystko to powoduje, że ryzyka są rozłożone nierównomiernie. Bardziej prawdopodobne jest umocnienie dolara w przypadku pozytywnego zaskoczenia, niż jego osłabienie, jeżeli odczyt wypadnie gorzej od oczekiwań. Dopiero zejście inflacji bazowej w ujęciu miesięcznym poniżej zera doprowadziłoby do silnej wyprzedaży USD. Dzisiejszy odczyt inflacji bazowej jest bardzo ważny także w kontekście jutrzejszej decyzji ws. stóp procentowych w USA. Jeżeli ukształtuje się ona poniżej 2,0 proc. w ujęciu rocznym, to pozwoli to na gołębią retorykę komunikatu i konferencji prasowej, z kolei jeżeli wypadnie powyżej 2,0 proc. to zrodzi to obawy o jastrzębiość Fed wśród inwestorów i przełoży się już dziś na umocnienie dolara amerykańskiego.
Dziś poznamy także dwie ważne publikacje z Europy. O godz. 10:30 na rynek napłyną dane na temat inflacji w Wielkiej Brytanii za listopad. Konsensu zakłada odczyt na poziomie 0,1 proc. r/r. W przypadku pozytywnego zaskoczenia należy spodziewać się umocnienia funta szterlinga. Ruchy będą jednak nieco ograniczone ze względu na fakt, że jutro publikowane są dane z brytyjskiego rynku pracy. Pół godziny później (11:00) opublikowany zostanie indeks ZEW z Niemiec a grudzień, który obrazuje nastroje wśród ekspertów z rynków finansowych. Ostatnie zniżki indeksu DAX mogą nieco zaciążyć na ocenie sytuacji bieżącej, jednak perspektywy powinny zostać ocenione pozytywnie. Założenia te potwierdza konsensus prognoz, które zakładają spadek oceny sytuacji bieżącej o 0,2 pkt. oraz wzrost indeksu oczekiwań o 4,6 pkt.
Sporządził:
Błażej Kiermasz