Naszym zdaniem:
Ostatnia retoryka prezesa BOC, Stephena Poloza nie była jednoznaczna. Rynek jednak się do tego przyzwyczaił. Tymczasem pretekstów, które prowokują do spekulacji nt. obniżki stóp jest wiele, a kluczowe są tu ceny ropy naftowej, które dynamicznie idą w dół. Dla gospodarki opartej o surowce jest to fatalna wiadomość. Dodatkowo za chwilę może się okazać, że spore problemy mają banki, które hojnie kredytowały tak wydawało się, że „stabilny sektor". Na to wszystko nakładają się niskie oczekiwania inflacyjne, a także ryzyka związane z sytuacją w Chinach (to tu mogą pojawiać się potencjalne „czarne łabędzie").
Patrząc na notowania dolara kanadyjskiego można odnieść wrażenie, że ten dyskontuje potencjalne „czarne scenariusze" już od dłuższego czasu. Tym samym brak decyzji o cięciu stóp dzisiaj, a także względnie neutralny wydźwięk słów prezesa Poloza podczas rozpoczynającej się o godz. 17:15 konferencji prasowej, może dać pretekst do mocnego odreagowania CAD. Na wykresie USD/CAD dobrze wpisałoby się to w schemat formacji „wybicie i powrót" i dało pole do testowania wczorajszego minimum przy 1,4430, a nawet jego naruszenia. Z tym, że trudno założyć, że Bank Kanady mógłby być „bierny" na ostatnie wydarzenia mogące mieć wpływ na tamtejszą gospodarkę. Z drugiej strony cięcie stóp przez BOC zwiększyłoby presję na podobny ruch ze strony wspomnianych już RBNZ i RBA.
Wykres dzienny USDCAD
Sporządził: