Polski dług pod ciągłą presją

W czwartek najważniejszym wydarzeniem na polskim rynku długu była aukcja obligacji skarbowych serii OK1018 i DS0726. Ministerstwo Finansów uplasowało papiery o łącznej wartości nominalnej 4,7 mld zł przy popycie rzędu 7,1 mld zł.

Publikacja: 06.05.2016 06:00

Marek Żmudzin, analityk, DM NWAI

Marek Żmudzin, analityk, DM NWAI

Foto: Archiwum

Dwuletnie obligacje zerokuponowe OK1018 sprzedano za 1,77 mld zł przy popycie 2,98 mld zł z rentownością 1,645 proc., a dziesięcioletnie stałokuponowe papiery DS0726 znalazły nabywców za 2,94 mld zł wobec oferty o wartości 4,12 mld zł przy rentowności 3,134 proc. Pomimo relatywnie udanej akcji długu polskie obligacje w dalszym ciągu pozostawały pod presją podaży. O godz. 15.30 rentowność polskich dziesięcioletnich obligacji skarbowych wynosiła 3,15 proc. po wzroście o 5 pb. Obserwowana wyprzedaż ma związek z wyczekiwanym przeglądem ratingu wiarygodności kredytowej przez agencję Moody's, który jest zaplanowany na następny piątek. Oliwy do ognia dolał minister finansów, który w piśmie do prezesa Trybunału Konstytucyjnego poprosił go o wstrzymanie się z publicznymi wypo-wiedziami na temat sporu o TK. Wygląda na to, że MF mocno obawia się decyzji Moody's i zdaje sobie sprawę, iż obniżka ratingu przez kolejną agencję znacząco wpłynie na koszty finansowania zadłużenia kraju. Pod presją podaży znajduje się również polska waluta. Kurs EURPLN wynosi 4,42 i znajduje się u szczytu budowanej od kilku dni konsolidacji w przedziale 4,37–4,42. Ewentualne wybicie górą może doprowadzić kurs do styczniowych rekordów w okolicach 4,51.

Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Okiem eksperta
Warszawska giełda na rozdrożu
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Okiem eksperta
Różne odcienie sektora finansowego
Okiem eksperta
Cła pod znakiem zapytania. Czy rynki uwierzą w zmianę kursu?
Okiem eksperta
Jaka ścieżka stóp procentowych?
Okiem eksperta
GPW trochę bardziej dojrzała
Okiem eksperta
Kto sprzedał w maju, ten jak dotąd żałuje