Polska waluta jest wyceniana na rynku następująco: 4,3010 PLN za euro, 3,8401 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,9329 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,8778 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności krajowego długu wzrosły do 2,941% w przypadku obligacji 10-letnich.
Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku walutowym przyniosło ok. 0,3% wzrost wyceny złotego. Ruch ten należy jednak traktować jako korektę wcześniejszego osłabienia PLN o podobnej skali. Warto wspomnieć również o dość wyraźnej przecenie krajowego długu (lokalnie nawet 2,957% na 10YT). Ruch ten był oczywiście wynikiem zachowania rynków bazowych, gdzie inwestorzy spekulują nt. czy EBC może rzeczywiście ograniczyć zakupy obligacji. Dodatkowo rynek czeka na dzisiejsza aukcje długu o wartości do 6 mld PLN. Wydarzeniem ostatnich godzin na szerokim rynku były publikacje kolejnych lepszych danych z amerykańskiej gospodarki (ISM dla usług, zamówienia na dobra trwałe), które podbiły wycenę USD i w konsekwencji ograniczyły zwyżki m.in. na PLN. Lokalnie warto wspomnieć o zakończeniu posiedzenia RPP, które teoretycznie obyło się bez większych niespodzianek. Rada wykazała przywiązanie do aktualnego poziomu stóp i zakłada powolne wychodzenie z deflacji w kolejnych miesiącach. Warto jednak wspomnieć o konferencji po posiedzeniu, gdzie A. Glapiński powiedział, iż Rada nie dyskutuje nad tym czy obniżać stopy, a ewentualne podwyżki mogą rozpocząć się od początku 2018r. Stwierdzenia te są o tyle istotne, iż część ekonomistów prognozowała do niedawna jeszcze jedno cięcie stóp, a następnie rozpoczęcie cyklu podwyżek w połowie 2017r. Po wczorajszej konferencji wydaje się jednak, iż czeka nas okres dłuższej stabilizacji poziomu stóp procentowych w Polsce. W szerszym ujęciu trudno mówić o perspektywach mocniejszego złotego z uwagi na szereg czynników ryzyka na globalnych rynkach. Głównym tematem sa perspektywy podwyżki stóp w USA oraz ostatnie spekulacje dot. ewentualnego ograniczenia wsparcia rynków przez EBC.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makroekonomicznych z kraju. Warto przyjrzeć się jedynie wynikom aukcji długu, gdzie MF uplasuje podaż z zakresu 3-6 mld PLN. Na szerokim rynku mamy dzień wolny od handlu w Chinach oraz relatywnie krótki kalendarz makro. Warto bliżej przyjrzeć się publikacji protokołu z ostatniego posiedzenia EBC oraz kolejnym danym makro z USA (wnioski o zasiłek), które traktowane będą jako wstęp do jutrzejszego, kluczowego odczytu NFP.
Z rynkowego punktu widzenia na parach powiązanych z PLN obserwujemy utrzymanie stabilizacji w okolicach 4,30 EUR/PLN. Trudno jednak obecnie zakładać ewentualne umocnienie złotego (z uwagi na szereg czynników globalnych jak i lokalnych). Dużo zależeć będzie jednak od jutrzejszego odczytu NFP i zachowania dolara amerykańskiego.
Konrad Ryczko