Po wczorajszych zdecydowanej lepszych od oczekiwań danych z USA oraz wystąpieniu szefowej FED, które potwierdziło zbliżającą się podwyżkę stóp procentowych w USA, amerykańska waluta kontynuuje swój rajd. W relacji do euro jest najmocniejsza niespełna od roku, a notowania EURUSD znalazły się na ważnych wsparciach na poziomie 1.06, przełamanie których otwierałoby drogę do zejścia w kierunku odnotowanych w ostatnich latach minimów w okolicach 1.05. Choć może się wydawać, że skala aprecjacji amerykańskiej waluty po wygranej Donalda Trumpa zaszła za daleko, gdyż jego prezydentura jest dużym znakiem zapytania, to jednak w ostatnim czasie zdecydowanie wzrosło prawdopodobieństwo tego, że w ciągu najbliższych dwóch lat stopy procentowe w USA mogą wzrosnąć do ok. 2%, podczas gdy w strefie zapewne zostaną zbliżone do zera. Materializacja tego scenariusza może prowadzić nawet do zrównania się wartości obydwu walut, czyli do osiągnięcia tzw. parytetu. Choć dynamika umocnienia amerykańskiej waluty jest imponująca w ostatnich dniach, to jednak zbliżamy się do poziomów, przełamanie których nie będzie już tak łatwe.

Perspektywa silniejszego zacieśnienia polityki monetarnej w USA jest niekorzystna na rynku złota, którego notowania o poranku spadły poniżej poziomu 1210 USD za uncję, czyli do najniższych poziomów od maja. 1200 USD może być jednak trudno przełamać. Sytuacja w globalnej gospodarce w dalszym ciągu jest skomplikowana, a perspektywa fiaska grudniowego referendum konstytucyjnego we Włoszech może jeszcze namieszać na rynku. W sytuacji jednak dalszego umocnienia dolara i wzrostu szans na podwyżki stóp procentowych w USA w 2017 i 2018 roku, przestrzeń do spadku cen złota jest jeszcze duża i może sięgnąć kolejnych 100 dolarów. Siła amerykańskiego dolara ciąży również notowaniom ropy, której cena wyraźnie cofnęła się w dniu wczorajszym. Wpłynęły na to również informacje wskazujące na zwiększenie inwestycji w nigeryjskim sektorze wydobywczym. Wydaje się jednak, że w perspektywie do końca listopada notowania mają jeszcze szanse wyjść na wyższe poziomy wraz z tym jak kraje OPEC będą przygotowywać się do pierwszego od wielu lat porozumienia prowadzącego do zmniejszenia wydobycia.

Dziś GUS opublikuje dane na temat przeciętnego wynagrodzenia i zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw, nie są to jednak odczyty wpływające na zachowania polskiej waluty, która jest wyraźnie słaba w ostatnich czasie. Nie zapowiada się również, aby sytuacja zmieniła się w najbliższych dniach. O poranku para USDPLN przebiły poziom 4.20.

Rafał Sadoch, Zespół mForex, Dom Maklerski mBanku