Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,4851 PLN za euro, 4,2440 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,1581 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,3460 PLN. Rentowności polskiego długu (z piątku) wynosiły 3,783% w przypadku papierów 10-letnich.
Początek nowego tygodnia handlu na PLN jest niezwykle ciekawy i potwierdza, iż wydarzenia z szerokiego rynku są obecnie zdecydowanie ważniejsze niż czynniki krajowe. Wstępne wyniki referendum we Włoszech wskazują, iż zmiany konstytucyjne zostały odrzucone stosunkiem 59%-41%, co zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami powinno skutkować podaniem się do dymisji premiera M. Renzie'iego. Scenariusz ten był wskazywany jako najbardziej prawdopodobny, jednak i tak doprowadził do wyraźnych spadków na wycenie wspólnej waluty, która lokalnie przetestowała minima wobec dolara z marca br. Wybicie okolic 1,05 EUR/USD oznaczać będzie próbę zejścia do okolic parytetu na parze, ostatni raz notowanego w grudniu 2002r. W szerszym ujęciu, poza wyceną EUR, wpływ referendum we Włoszech widoczny jest również na pozostałych zestawieniach, gdzie obserwujemy podbicie awersji do ryzyka. Inwestorzy zakładają, iż ewentualna dymisja premiera może zagrozić trwającym planom restrukturyzacyjnym tamtejszych banków oraz jest negatywnym sygnałem przed zaplanowanymi wyborami w Niemczech czy Francji. Negatywną reakcję m.in. na PLN (ruch USD/PLN powyżej 4,26 PLN) traktować należy jako proporcjonalny ruch wynikający ze zmian na szerokim rynku. Trudno jednak obecnie doszukiwać się pozytywnego wpływu piątkowej, zaskakującej decyzji agencji S&P. Instytucja podwyższyła perspektywę ratingu z negatywnej do stabilnej, pozostawiając ocenę na poziomie BBB+. W komunikacie czytamy, iż wedle agencji „krótkoterminowo obawy przed osłabieniem kluczowych instytucji w Polsce zmalały, a kondycja fiskalna kraju nie pogorszyła się mimo słabszego od oczekiwań wzrostu gospodarczego". Odnosząc się wstecz należy pamiętać, iż wcześniejsza decyzja S&P podjęta została w okresie spekulacji nt. ewentualnego QE w wykonaniu NBP. Obecna decyzja o podwyższeniu perspektywy również była całkowicie niespodziewana z uwagi na fakt, iż od stycznia obserwowaliśmy wyraźne pogorszenie wskaźników makroekonomicznych. Prognoza agencji dot. PKB za III kw. została zrewidowana z 3,5% do 3,0%, niemniej w dalszym ciągu wydaje się, iż jest ona zbyt optymistyczna (ostatnie prognozy zakładają wzrost na poziomie 2,5%-2,7%).
Z rynkowego punktu widzenia obserwujemy, iż wpływ negatywnego sentymentu z szerokiego rynku przeważa pozytywne zaskoczenie z tytułu podwyżki perspektywy ratingu przez agencję S&P. Lokalnie umocnienie dolara przełożyło się na test 4,26 USD/PLN, czyli najwyższych poziomów od 2002r. Krótkoterminowo wydaje się, iż negatywna reakcja rynków została wytłumiona i czekamy na dalsze scenariusze dot. włoskiego premiera (m.in. dymisja, votum nieufności)
Konrad Ryczko
Analityk