Po piątkowym wyraźnym pogorszeniu sentymentu globalnego nastąpiło pewnego rodzaju wyciszenie, a inwestorzy oczekiwali już na dwa ważne wydarzenia w tym tygodniu. Pierwszym będzie wystąpienie (w nocy z wtorku na środę) przed połączonymi izbami amerykańskiego Kongresu prezydenta Donalda Trumpa.
W połowie lutego zapowiedział on, że w ciągu dwóch–trzech tygodni zaprezentowane zostaną szczegóły dotyczące zmian podatkowych przygotowanych przez Biały Dom. Kiedy kilka dni później ogłosił jednak, że zmiany w podatkach są „na drugim planie", a dodatkowo w ubiegły czwartek sekretarz skarbu USA poinformował, że zmiany w podatkach mogą być gotowe dopiero w połowie sierpnia br., entuzjazm inwestorów wyraźnie przygasł.
Niemniej jednak nadal czekają oni na zarys tego, co dla gospodarki prezydent USA zamierza zrobić. Drugim ważnym wydarzeniem z punktu widzenia rynków finansowych będzie piątkowe wystąpienie szefowej Fed Janet Yellen w Chicago. Od niej oczekuje się wskazań co do terminu podwyżki stóp procentowych w USA, zwłaszcza kiedy w ostatnich dniach poszczególni członkowie Fedu nie wykluczali możliwości takiego ruchu już w marcu. Duet Trump-Yellen może w najbliższych dniach dość mocno wpływać na notowania walut.
Kurs EUR-USD znalazł się w poniedziałek ponownie w okolicach 1,06 (wobec otwarcia europejskiej sesji w okolicach 1,0665), kurs EUR/PLN natomiast poruszał się w przedziale 4,3075–4,3197.