Obok wysokiej temperatury za oknem także polityka pieniężna rozpalała inwestorów. Rekordy na europejskich papierach skarbowych zaczęły być ustanawiane we wtorek po słowach Mario Draghiego o możliwości poluzowania dotychczasowej polityki w wyniku obniżki stóp lub zakupu aktywów, jeśli inflacja będzie się utrzymywać poniżej celu. Niemiecki bund osiągnął najniższe rentowności w historii, dochodząc do -0,32 proc. Podobnie zachowywały się obligacje na pozostałych rynkach bazowych oraz peryferyjnych, w tym papiery Portugalii, handlowane blisko 0,52 proc., czy Włoch, których rentowność zbliżyła się do 2,1 proc., a więc najniższego poziomu od ponad roku.
Emocje inwestorów rozpalała także Rezerwa Federalna, której retoryka wybrzmiała gołębio. Pomimo pozostawienia stóp procentowych bez zmian i zapowiedzi, że takie pozostaną w tym roku, obecnie aż ośmiu członków FOMC widzi powody do luzowania polityki. Tylu samo jest zdania, że stopy powinny pozostać na niezmienionym poziomie. Inwestorzy są już pewni, że w lipcu nastąpi obniżka głównej stopy procentowej, co przyczyniło się do spadku rentowności amerykańskich 10-latek poniżej 2 proc., poziomów niewidzianych od listopada 2016 r.
Tak silne zwyżki cen długu zachęciły również inwestorów na krajowym rynku do zakupów, chociaż ze względu na święto płynność była raczej niska. Rentowność papierów 10-letnich zbliżyła się na chwilę do 2,3 proc. Ostatni raz obligacje na długim końcu były tak drogie ponad cztery lata temu. Popyt na polskie papiery został też wsparty zapowiedziami wiceministra finansów dotyczącymi dobrej sytuacji płynnościowej budżetu oraz zmniejszenia podaży na aukcjach w drugiej połowie roku. Piotr Nowak powiedział, że resort chciałby poprzez przetargi zamiany prefinansować w tym roku co najmniej 30 proc. przyszłorocznych potrzeb pożyczkowych.
Wydaje się, że w obecnym tygodniu inwestorzy na rynku długu w dalszym ciągu będą preferować te informacje, które potwierdzą wcześniejsze oczekiwania dotyczące łagodzenia polityki pieniężnej na świecie stanowiące uzasadnienie obecnego umocnienia papierów. Pod koniec tygodnia rynki będą wyczekiwać spotkania, a przede wszystkim efektów rozmów między USA a Chinami podczas szczytu G20 w Osace. Utrzymująca się niepewność na rynkach może się przyczynić do dalszych spadków rentowności obligacji wraz z rozpalaniem kolejnych punktów zapalnych przez Donalda Trumpa, przede wszystkim w Iranie. ¶
Izabela Sajdak, CFA