Mam tu na myśli naprawdę małe, zapomniane spółki, które grupa uczestników rynku będzie próbować rozruszać. Analogia widoczna w ostatnim zachowaniu amerykańskiego GameStop, była i jest widoczna w przypadku mniejszych firm z GPW i New Connect z początku roku.

Takie zachowanie się niektórych małych spółek jest znakiem czasu nowych inwestorów, którzy po wiosennym krachu przybyli na GPW. Szukają oni informacji na forach internetowych i zamkniętych grupach, przewodzonych przez mentorów, często z dłuższym doświadczeniem rynkowym. Typują oni spółki, które mogą zyskiwać, reszta działa na zasadzie samospełniającej się przepowiedni, wykorzystując niską płynność i zasadę owczego pędu.

Na wielu spółkach w ubiegłym roku można było obserwować taki skokowy wzrost płynności o kilkaset procent, trwający kilka tygodni lub miesięcy. Wiązało się to oczywiście z dynamicznym i skokowym wzrostem kursu. Tutaj jednak dochodzimy do meritum. Jeśli ktoś w pełni świadomie inwestował w takie spółki, mógł za zeszły rok wygenerować olbrzymią stopę zwrotu. Inwestor zachowujący klasyczne zasady inwestycji, dywersyfikację i analizę fundamentalną, na taką stopę zwrotu nie miał zwyczajnie szans. Jakkolwiek dla sporej grupy mógł to być pierwszy kontakt z rynkiem i w szczególności gdy w ciągu jednego, dwóch miesięcy wszystko przychodziło łatwo, mógł zaniechać niezbędnych środków ostrożności. A eldorado na sporej części spółek kończyło się równie gwałtownie, jak się zaczęło.

Nie wrzucałbym oczywiście wszystkich małych spółek do jednego koszyka. Część z nich posiada solidne fundamenty, a niska wycena wynikała z wcześniejszego braku zainteresowania. Do tego można było znaleźć prawdziwe perełki, które za kilka lat mogą być gwiazdami pierwszego formatu. Nie ulega jednak wątpliwości, że silne fundamenty i zdrowy corporate governance w dalszym ciągu są podstawą przed jakąkolwiek inwestycją. Wygląda na to, że rok 2021 przyniesie kontynuację tendencji. Widać to i w kraju i na świecie. W grupie dużych spółek ostatnia zmienność CD Projektu również daje do myślenia. Tutaj, tak jak w przypadku Game Stop, mieliśmy do czynienia z wymuszaniem short squeeze.

Reasumując, skokowy wzrost zainteresowania rynkiem przez inwestorów indywidualnych niewątpliwie cieszy i daje liczne możliwości. Ale wraz z nimi tworzą się nowe czynniki ryzyka, których nie można nie brać pod uwagę. ¶