Wybuch inflacji oraz zdecydowana reakcja banków centralnych w postaci szybkich podwyżek stóp procentowych doprowadziły do gwałtownego spadku cen długoterminowych obligacji skarbowych – zjawiska, które przez długi czas nie występowało w takim nasileniu. To jednak już przeszłość. Obecnie znajdujemy się w cyklu obniżek stóp procentowych, co sprzyja wzrostom cen obligacji długoterminowych. Warto jednak zadać sobie pytanie: czy potencjał dalszych wzrostów cen jest jeszcze znaczący?
Rentowność dziesięcioletnich polskich obligacji skarbowych wynosi obecnie 5,4 proc., podczas gdy główna stopa procentowa, ustalana przez Radę Polityki Pieniężnej, wynosi 5,25 proc. Rynek oczekuje dalszych cięć – nawet do poziomu 3,5 proc. w ciągu najbliższych dwóch lat. Czy w takim scenariuszu możemy liczyć na znaczące wzrosty cen obligacji długoterminowych?
Niekoniecznie, co dobrze pokazuje przykład Czech. Od początku 2024 roku stopy procentowe u naszych południowych sąsiadów spadły z 6,75 do 3,5 proc. Mimo to rentowność czeskich dziesięcioletnich obligacji wzrosła z 3,8 do 4,1 proc., co oznacza spadek ich cen. Dla wielu może być to zaskakujące, ale warto pamiętać, że ceny obligacji długoterminowych odzwierciedlają przede wszystkim oczekiwania co do średniego poziomu stóp procentowych w długim czasie. W dużym stopniu uwzględniają więc także kondycję gospodarki, która zarówno w Czechach, jak i w Polsce pozostaje obecnie stosunkowo dobra.