Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Fundusze dłużne notują wpłaty, co od czerwca dotyczy także funduszy obligacji korporacyjnych. Jednocześnie tempo wzrostu inflacji spadło do 11,5 proc. i oczekiwany jest dalszy spadek dynamiki CPI, nawet poniżej 5 proc. za rok o tej porze. Na tle tych perspektyw stopy zwrotu osiągane przez fundusze obligacji korporacyjnych prezentują się dziś okazale – w czerwcu było to średnio 9,4 proc. w skali roku. Z tego dość łatwo wysnuć konkluzję, że napływy do funduszy dłużnych wzrosną, a to będzie oznaczało wzrost popytu na obligacje, w tym także korporacyjne, i dotyczyć to może szczególnie obligacji dużych firm (większość funduszy to na nich opiera portfele). W konsekwencji rentowności mogą się obniżać, czy to w drodze spadku marż, czy wzrostu cen na Catalyst. Jest tylko jeden mankament tak poprowadzonego rozumowania – ceny na Catalyst już wzrosły.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Niemal wszystkie serie obligacji, które w ostatnich 12 miesiącach zaoferowano inwestorom indywidualnym, są dziś wyceniane wyżej niż dwa miesiące temu, mimo obniżek stóp i historycznie niskich marż doliczanych do WIBOR-u.
Wydaje się, że Osobiste Konto Inwestycyjne będzie świetnym rozwiązaniem dla klientów budujących portfel obligacji korporacyjnych.
Nie ma problemu ze sprzedawaniem polskiego długu. Tegoroczne potrzeby pożyczkowe są już sfinansowane w 90 proc.
Osobiste Konto Inwestycyjne może stać się skutecznym katalizatorem zwiększenia płynności na rynku Catalyst, zwłaszcza w przypadku rozpoznawalnych emitentów – mówi Andrzej Bebłociński, ekspert z Trigona.
W ciągu dekady koszty obsługi zadłużenia USA mają wzrosnąć o 80 proc., do 1,8 bln USD rocznie – wynika z prognoz Biura Kongresu do spraw Budżetu. Wbrew pozorom nie oznacza to katastrofalnej zmiany. Ale tylko dlatego, że sytuacja USA zła jest już teraz.
Spadające stopy procentowe i marże mogą zniechęcić część inwestorów do obligacji korporacyjnych, ale nie będzie to fundamentalny problem tego rynku – mówi Szymon Gil, doradca inwestycyjny w Michael/Strom DM.