Jak podało we czwartek Ministerstwo Finansów, sprzedaż obligacji oszczędnościowych – czyli obligacji skarbowych przeznaczonych dla inwestorów detalicznych – wyniosła w czerwcu nieco ponad 6,1 mld zł. Na tle poprzednich pięciu miesięcy, gdy sprzedaż tych papierów oscylowała wokół 2,4 mld zł, to spektakularny wynik.
W przeszłości zainteresowanie obligacjami oszczędnościowymi tylko pięć razy przekroczyło 5 mld zł, a zaledwie trzy razu przebiło 6 mld zł. Rekordowy pod tym względem był czerwiec ub.r., gdy MF wprowadziło do oferty nowe instrumenty z oprocentowaniem powiązanym ze stopą referencyjną NBP. Sprzedaż obligacji detalicznych w tym jednym miesiącu sięgnęła 14,1 mld zł. Do 2019 r. nawet całoroczne wyniki były niższe.
W czerwcu br. część inwestorów, którzy wtedy kupili roczne obligacje, postanowiło reinwestować przychody. Najchętniej znów kupowali papiery roczne, których sprzedaż przebiła 2,7 mld zł. W rezultacie w minionym miesiącu transakcje zamiany odpowiadały za 43 proc. całego popytu na obligacje oszczędnościowe (udział ten wyższy był poprzednio w 2016 r.).
Czytaj więcej
Osłabienie rynku obligacji, które można było zaobserwować w ubiegłym tygodniu, okazało się bardzo krótkotrwałe. Oprocentowanie papierów skarbowych znów spada. We wtorek po południu dochodowość polskich obligacji dziesięcioletnich sięgała 5,68 proc. i był to trzeci z rzędu dzień wzrostu cen papierów skarbowych. Co ciekawe, wtorkowy spadek rentowności oznacza zejście na niemal najniższe poziomy w tym roku. Niżej oprocentowanie papierów dziesięcioletnich było jedynie na krótko w lutym, gdy dołek sięgnął 5,64 proc.
Echo ubiegłorocznego boomu na rynku obligacji utrzyma się jeszcze zapewne w lipcu. Rok wcześniej w tym miesiącu sprzedaż obligacji oszczędnościowych przebiła bowiem 10,3 mld zł. Relatywnie udany był jeszcze sierpień, ale potem zainteresowanie papierami dłużnymi rządu mocno spadło. Stało się tak, bo Rada Polityki Pieniężnej przestała podnosić stopy procentowe, co zatrzymało też wzrost oprocentowania obligacji skarbowych. Tymczasem inflacja wciąż jeszcze przyspieszała. Realne oprocentowanie większości obligacji stało się więc ujemne. Od września 2022 r. sprzedaż obligacji oszczędnościowych była już stale niższa niż średnio w 2021 r. (3,6 mld zł).