Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
I półrocze, wbrew oczekiwaniom sprzed kilku miesięcy, okazało się bardzo udane dla inwestorów mimo obaw o sytuację gospodarczą. Ryzyko recesji się oddala, ale czy II połowa roku też może przynieść zyski z akcji?
Sytuacja gospodarki realnej nie uległa diametralnej zmianie. Wyraźna zmiana miała za to miejsce w sferze oczekiwań. Rynki powędrowały najpierw w ślad za bardzo niskimi oczekiwaniami i pół roku temu dominowało przekonanie, że recesja, szczególnie w Stanach Zjednoczonych, wystąpi jeszcze w 2023 r. W ostatnich trzech miesiącach, co pokazuje wskaźnik niespodzianek ekonomicznych, odczyty są lepsze niż wcześniej mocno zaniżone oczekiwania. Szczególnie mocno na plus zaskoczyły dwa obszary i one są przyczyną obniżania prawdopodobieństwa recesji. Prognozy dla gospodarki przesunęły się dzięki temu z twardego lądowania na miękkie spowolnienie, które ma potrwać kilka kwartałów. Mowa o poprawie w sektorze przemysłowym, a szczególnie o odczytach nowych zamówień. W firmach od kilku miesięcy zapasów jest coraz mniej, ale pojawia się poprawa w nowych zamówieniach. Do tego recesja była widoczna w nieruchomościach, ale majowy odczyt mówi o wzroście rozpoczętych budów domów o ponad 20 proc. W porównaniu z kwietniem, a więc niespotykanie mocno. Niezmiennie silne pozostaje budownictwo przemysłowe; pozostaje pytanie, na ile jest to trwałe. W budownictwie przemysłowym za poprawą stoją firmy z sektora półprzewodnikowego i rozpoczęte budowy fabryk półprzewodników w USA. Wpisuje się to w szerszy kontekst strategii Amerykanów zmierzających do zmniejszenia zależności od dostaw chipów z Azji.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W tym roku już ponad 20 spółek wypłaciło dywidendy, a jeszcze w czerwcu zrobi to ponad 30. Uważamy, że środki te trafią z powrotem na rynek akcji – twierdzi Marcin Ciesielski, członek zarządu, Ceres Dom Inwestycyjny.
Już w dwóch portfelach funduszy nie znajdziemy polskich akcji. Z początkiem czerwca nieco spada także udział obligacji. Eksperci trzymają się rynków rozwiniętych, natomiast zdecydowanie wzrasta znaczenie metali szlachetnych.
Obniżki stóp procentowych mogą szerzej wesprzeć spółki, w tym te związane z rynkiem nieruchomości – ocenia Bartosz Wałecki, analityk Michael/Ström Dom Maklerski.
Zaczęło się od spadków niewidzianych od lat, ale ogółem kwiecień nie wyrządził krzywdy inwestorom, a wręcz często zdążył przynieść jeszcze zyski. Na rynku mamy spory apetyt na ryzyko, za którym ostrożnie idą także zarządzający portfelami funduszy „Parkietu”.
Wzrost gospodarczy w USA będzie niższy, niż prognozowano, a inflacja może urosnąć nawet do 4 proc. – wylicza Piotr Tukendorf, zarządzający portfelami w BM Santandera. Po ostatnich spadkach rentowności amerykański rynek obligacji nie prezentuje się już tak atrakcyjnie.
Okresy takie jak ten zdarzają się raz na kilka lat i zwykle przypominają inwestorom, że nawet bardzo trudny czas wreszcie się kończy, a odwaga procentuje w długim terminie. Pozostaje pytanie, na którym etapie spadków jesteśmy?