Wzrost wskaźników zadłużenia to w przypadku części deweloperów świadomy wybór polegający na zatrzymaniu zrealizowanych już i pracujących obiektów w aktywach, a częściowo wynika on z uwarunkowań rynkowych – inwestorzy międzynarodowi wciąż wolą się nie angażować, szczególnie w duże projekty. Każdy z deweloperów przyjął osobny model działania, który w dodatku ewoluuje – budowniczy biurowców nie mogąc liczyć na szybkie wyjścia z inwestycji stawiają teraz na mieszkania i rozważają sprzedaż działek, właściciele powierzchni magazynowych chcą ich budować coraz więcej, właściciele parków handlowych zawierają liczne transakcje sprzedaży.
Z opracowania serwisu propertynews.pl wynika, że pod względem liczby transakcji pierwsze trzy kwartały przyniosły wzrost na rynku nieruchomości komercyjnych z 87 w analogicznym okresie ub.r. do 105 obecnie, ale wartość transakcji utrzymała się na poziomie 2,6 mld euro, co oznacza spadek średniej wartości transakcji. I rzeczywiście, inwestorzy jeśli kupują, to przede wszystkim magazyny (chętnie w modelu leaseback) oraz parki handlowe, podmiejskie i w mniejszych miejscowościach, natomiast w przypadku biurowców aktywny jest przede wszystkim polski kapitał (50 proc. transakcji), a rynek wyczekuje powrotu dużych inwestorów finansowych.
Czytaj więcej
Inwestorzy dużą wagę przykładają do płynności emitentów obligacji, a szczególnie do płynności got...
Wzrost zadłużenia ale i płynności
Firmy takie jak P.A. Nova, Olivia Fin czy WAN, uczyniły z utrzymywania wskaźnika płynności na niezmienionym poziomie pewien rodzaj sztuki. Stabilność wskaźnika jest wysoko ceniona przez inwestorów, z drugiej zaś strony jego ewentualne wahania z pewnością wzbudzą wiele pytań. W przypadku Ghelamco, Cavatiny i Echa przyczyny wzrostu wskaźnika zadłużenia są z grubsza wspólne i znane – zaangażowanie aktywów w projekty, które trudno jest czy też raczej było upłynnić. Z kolei MLP konsekwentnie rozbudowuje park magazynowy i zwiększa zadłużenie finansowe. Warto zauważyć, że zarówno MLP jak i DL Invest (działa w zbliżonym sektorze), po obligacyjne finansowanie wychodzą na eurorynek, co wskazuje na przyspieszenie tempa rozwoju i firm i rynku, na którym działają.