Od 2015 r. można zaobserwować dynamiczny trend wzrostowy na rynku długu podporządkowanego. W 2015 r. pięć instytucji finansowych zdecydowało się wyemitować tego typu dług o łącznej wartości nominalnej 1,29 mld zł, podczas gdy w pierwszych dziesięciu miesiącach bieżącego roku wyemitowało dług o nominale 6,22 mld zł przez siedem instytucji – wynika z szacunków NWAI DM (nie uwzględniają rozproszonych banków spółdzielczych z wyjątkiem Banku Polskiej Spółdzielczości jako zrzeszającego). W całym 2016 r. wartość emisji sięgnęła 0,8 mld zł.
W tym roku decyzje o emisji wynikały z różnych uwarunkowań i celów operacyjnych. PKO BP wykorzystał przysługującą mu opcję call i dokonał refinansowania starego zadłużenia, zmniejszając jego koszt (warto pamiętać, że po pięciu latach obligacje podporządkowane, zaliczane do kapitałów uzupełniających, zaczynają się amortyzować i zwykle po pięciu latach emitenci, jeśli rynek im sprzyja, decydują się na wykup i emisję na lepszych warunkach). Getin Noble Bank na bieżąco przeprowadza rolowanie wygasających obligacji, natomiast przechodzący restrukturyzację Bank Ochrony Środowiska wykorzystał emisje obligacji podporządkowanych do zwiększenia współczynników kapitałowych. W tym roku na rynek długu podporządkowanego pierwszy raz zdecydowały się wejść także dwie duże instytucje finansowe, a konkretnie PZU oraz Bank Pekao. - Można więc zobaczyć, że emisja obligacji podporządkowanych jest coraz popularniejszym sposobem poprawy współczynników kapitałowych, wykorzystywanych zarówno przez instytucje, które zostały zmuszone do przeprowadzenia niezbędnej restrukturyzacji, jak i te będące największymi i najbardziej stabilnymi podmiotami działającymi na rynku finansowym – dodają eksperci NWAI DM.
Obligacje podporządkowane, choć dla inwestorów bardziej ryzykowne (w razie problemów finansowych emitenta wykupywane są w ostatniej kolejności a poza tym mogą zostać zamienione na akcje lub nawet umorzone), cieszyły się wzięciem. Bardzo często dochodziło do nadsubskrypcji. Marże oferowane były różne – w zależności od sytuacji emitenta. Najwyższą płacił Getin Noble Bank (5 proc.), najniższą PKO BP (ok. 1,5 proc.).
Skąd taka duża podaż tego typu obligacji? Są korzystne są dla emitentów z wielu powodów. Przede wszystkim pozwalają na poprawę wskaźników kapitałowych po względnie niskim koszcie. Pozwalają na osiągnięcie podobnych korzyści jak emisja akcji (poprawa wskaźników kapitałowych) przy uniknięciu niektórych negatywnych następstw zwiększenia liczby akcji. Przede wszystkim emisja obligacji podporządkowanych nie powoduje rozwodnienia akcjonariatu, Zwłaszcza znaczący akcjonariusze instytucji finansowej, która zmuszona by była do poprawy swoich współczynników kapitałowych, w przypadku emisji akcji musieliby wziąć udział w nowej emisji aby zachować swój aktualny udział w akcjonariacie. Również sama emisja jest łatwiejsza - podwyższenie kapitału w ramach emisji akcji wymaga uchwały Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy. Proces emisji akcji często jest więc dłuższy i bardziej skomplikowany niż proces emisji obligacji podporządkowanych. Wprowadzenie do bilansu obligacji podporządkowanych, a więc dywersyfikacja źródeł finansowania działalności instytucji finansowej wpływa korzystnie na stabilność bilansu. Odpowiedni podział źródeł finansowania pomiędzy depozyty, pożyczki z rynku międzybankowego, wpłaty od akcjonariuszy czy dług podporządkowany korzystnie wpływa na stabilność operacyjną instytucji finansowej i jej postrzeganie przez uczestników rynku.