Notowania spółki Captor Therapeutics podczas czwartkowej sesji zyskują ponad 8 proc. Obecnie za akcję biotechnologicznej spółki trzeba zapłacić 77 zł. Zwyżka jest reakcją na informacje, które napłynęły rynek. Wynika z nich, że zwiększa się prawdopodobieństwo komercjalizacji kluczowego projektu związanego z leczeniem m.in. chorób autoimmunologicznych.
Czy będzie lek na stwardnienie rozsiane
W środę wieczorem Captor poinformował o uzyskaniu pozytywnych wyników z badania in vivo w projekcie CT-02.
„Wyniki potwierdzają dawko-zależny efekt, dużo silniejszy niż obserwowany dla inhibitora inflamasomu NLRP3, co sugeruje, że degrader NEK7 jest wysoce skuteczny w leczeniu choroby. Otrzymane dane są szczególnie obiecujące, ponieważ w modelu przetestowano podejście interwencyjne, naśladujące rzeczywiste podejście do leczenia w porównaniu z metodami zapobiegawczymi” –czytamy w raporcie biotechnologicznej spółki.
Czytaj więcej
Bioton, Celon Pharma, Captor, Poltreg, Ryvu, Selvita czy Synthaverse – to przykłady spółek, który...
Projekty Captora pod lupą
Captor Therapeutics zajmuje się rozwojem leków opartych na tzw. celowanej degradacji białek. Portfel spółki obejmuje cztery własne projekty rozwoju leków w obszarze chorób autoimmunologicznych i onkologicznych, z którymi związane są niezaspokojone potrzeby medyczne oraz współpracę badawczo-rozwojową z Ono Pharmaceutical, której przedmiotem jest współpraca w zakresie rozwoju małych cząsteczek zdolnych do degradacji ustalonego przez obie strony celu molekularnego.