Akcje lidera na krajowym rynku dystrybucji leków tanieją kolejną sesję z rzędu. W południe walory Neuki tanieją o 5,2 proc., do 299,95 zł. Od 19 lipca, czyli dnia, w którym zarząd poinformował o obniżeniu prognozy zysku netto bez zdarzeń jednorazowych o 15 mln zł, do 100 mln zł akcje potaniały o blisko 20 proc. i są najtańsze od dwóch lat.
Negatywnie na notowania spółki wpływa również publikacja Gazety Finansowej.
„Publikacje i nagrania w kanale YouTube ujawniają rozmowę, jaka miała odbyć się w siedzibie Głównego Inspektora Farmaceutycznego, dotyczącą rzekomych niedozwolonych praktyk podejmowanych przez niektóre hurtownie farmaceutyczne. Pięć osób, w tym p.o. szefa GIF Zbigniew Niewójt i oficer Służby Kontrwywiadu Wojskowego, miało rozmawiać o tym, jak "naprawić" rynek farmaceutyczny w Polsce i jak zaatakować spółkę Neuca" – czytamy w oświadczeniu zarządu Neuki. „W materiale nie pojawiają się żadne konkretne zarzuty czy nawet podejrzenia, sugeruje on natomiast, że firmy, których nazwy padają podczas spotkania, zaangażowane są w jakiś nielegalny proceder. Do wzmocnienia przekazu wykorzystuje się autorytet państwowej instytucji kontrolnej. Sytuacja ta nie daje żadnych szans na obronę w oparciu o racjonalne argumenty" –czytamy dalej.
„Grupa Neuca od lat aktywnie wspiera Państwo w realizacji polityki zdrowotnej. Nie posiadamy aptek i nie łączymy obrotu hurtowego z detalicznym. Nie naruszamy zapisów antykoncentracyjnych. Działamy zgodnie z prawem" – zapewnia zarząd w oświadczeniu opublikowanym na swojej stronie.