Wartość BIK Indeks Popytu na Kredyty Mieszkaniowe wyniosła w październiku +10,7 proc. Oznacza to, że w październiku w przeliczeniu na dzień roboczy, banki i SKOK-i przesłały do Biura Informacji Kredytowej zapytania o kredyty mieszkaniowe na kwotę wyższą o 10,7 proc. niż rok temu.
Oznacza to powrót tempa wzrostu popytu to dwucyfrowego po wrześniowej zadyszce, kiedy urósł tylko o 3 proc. i w sierpniu, kiedy zwiększył się o 7 proc. Wcześniejsze miesiące były wyjątkowo dobre, popyt zwiększał się w lipcu i czerwcu odpowiednio o 24 proc. i 20 proc. Po październiku średnia wartość indeksu od początku roku wyniosła +13,2 proc.
- W październiku łącznie o kredyt mieszkaniowy zawnioskowało 32,1 tys. osób w porównaniu do 29,2 tys. rok wcześniej. Średnia kwota wnioskowanego kredytu mieszkaniowego rośnie i w październiku wyniosła 238,4 tys. zł. To jest o 5,6 proc. więcej niż w ubiegłym roku. Kredyty mieszkaniowe najczęściej poszukują osoby młode w wieku do 34 lat. Młodzi klienci odpowiadają 50 proc. wnioskowanych kredytów mieszkaniowych. Około 30 proc. wniosków o kredyty mieszkaniowe składają osoby w wieku 35-44 lata, natomiast niecałe 20 proc. wniosków dotyczy osób w wieku 45 lat i więcej - mówi Sławomir Grzybek, dyrektor Departamentu Business Intelligence Biura Informacji Kredytowej.
Grzybek wskazuje, że wysoka dynamika wnioskowanych kredytów, w przeliczeniu na dzień roboczy, i jednocześnie większa liczba dni roboczych w październiku powinna przełożyć się na dobry początek sprzedaży kredytów mieszkaniowych w IV kwartale.
Ten rok zapowiada się na najlepszy od lat. Zdaniem ekspertów AMRON-SARFIN zapowiada się najwyższy od sześciu lat wynik na poziomie wyższym niż w roku 2012, a więc sięgającym liczby 200 tys. kredytów o łącznej wartości przekraczającej 40 mld zł. Wcześniej Związek Banków Polski szacował, że 2017 rok przyniesie dalszy spadek wartości udzielonych kredytów hipotecznych i nie przekroczy ona 39 mld zł. W 2015 i 2016 r. wartość nowo udzielonych hipotek sięgnęła ok. 39,5 mld zł, ale z wypowiedzi analityków, z którymi rozmawialiśmy, w tym roku wartość ta może dobić nawet do 45 mld zł, co oznaczałoby wzrost o 5,5 proc., ale może być jeszcze wyższy zważając na dwucyfrowe tempo wzrostu popytu.