Po w miarę dobrym otwarciu ceny jednak spadają. Oddalamy się od okolic
rekordów, a tym samym maleją szanse na atak. Teraz popyt jest w
defensywie. Dramatu oczywiście jeszcze nie ma. Wiele zależy od głębokości
spadku. Na razie nie widać chęci na odbicie, a więc istnieje spore
prawdopodobieństwo, że spadek jeszcze się nie zakończył. Z 91-92