Pojawiły się kolejne komentarze ze strony Europejskiego Banku Centralnego, które zostały odebrane jako zapowiedzi podwyżek stóp procentowych. Axel A. Weber ostrzegł przed zagrożeniem inflacją i koniecznością podjęcia kroków w celu uniknięcia tego zagrożenia.
Również dane ze strefy euro na temat nowych zamówień fabrycznych zostały odczytane przez rynek w podobny sposób. Dane były lepsze od oczekiwań i wyniosły 0.3%.
Podobną sytuację mamy również na rynku funta, który zyskiwał wczoraj na sile po wypowiedziach Kate Barke-osoby współodpowiedzialnej za tworzenie polityki monetarnej Wielkiej Brytanii. Uczestnicy zinterpretowali wypowiedzi jako zapowiedź podwyżki stóp procentowych Banku Anglii.
Patrząc na rynki od strony technicznej widzimy dużą nerwowość. Środa rozpoczęła się od umocnienie dolara i jeśli tak też się zakończy ten dzień, to będzie on trzecim dniem kolejno następujących po sobie wzrostów i spadków. Rynek GBP/USD dosłownie miota się między poziomami wsparcia i oporu zlokalizowanymi odpowiednio na wysokościach 2.03 i 2.04. Wskaźnik siły relatywnej wskazuje zupełny brak kierunku oscylując tuż wokół poziomu równowagi. Wyjście dołem z tego obszaru może doprowadzić do spadków w okolice poziomu 2.00. Pokonanie oporu otworzy natomiast drogę ku 2.06-2.07.
Dziś poznamy dane ze strefy euro oraz z rynku amerykańskiego. O 16:00 dowiemy się jak przedstawiała się we wrześniu sprzedaż nowych domów w USA.