Reklama

Przed zamknięciem

Publikacja: 26.10.2007 16:03

Rynek terminowy zaczął dzień się wzrostów, a na kasowym sesja rozpoczęła

się od spadku cen. Jak widać, nastroje na początku sesji były mieszane.

Poranek był w efekcie słaby. Po południu próbowano podnieść ceny wyżej,

ale się to nie udało. Po 13:00 zaliczyliśmy nowe minimum sesji. Tu

nastąpił zwrot. Nowe minimum nie różniło się znacznie od poprzedniego, a

Reklama
Reklama

ceny dość szybko powróciły w okolice wcześniej kreślonej konsolidacji.

Ostatnie dwie godziny notowań to odrabianie strat. Najpierw zniwelowanie

minusów, a później wyjście ponad poziom czwartkowego zamknięcia. Po raz

kolejny pojawiła się przewaga popytu.

W trakcie sesji podaż przez pewien czas czuła się dość pewnie. Przez

chwilę, w tracie spadku cen rosła nawet liczba otwartych pozycji. Ktoś

Reklama
Reklama

postanowił zagrać na spadek cen. Podstawą do takiej zagrywki

prawdopodobnie u części graczy była możliwość pojawiania się formacji

podwójnego szczytu. Możliwość to jednak nie sama formacja. Wymowę

negatywną, na której można opierać podejmowane decyzje inwestycyjne, ma

pojawienie się formacji, a więc zejście cen pod poziom dołka, który dzieli

dwa budujące ją szczyty. Dopiero taka sytuacja oznacza pojawienie się

Reklama
Reklama

formacji podwójnego szczytu. Tymczasem część graczy postanowiła wyprzedzić

ewentualny sygnał. Problem w tym, że ponownie zatrzymanie się rynku w

okolicy oporu to jeszcze nie jest formacja, a jedynie właśnie zatrzymanie

wzrostu. Walka z oporem nie ma wymowy negatywnej, a więc liczenie na to,

że ceny będą spadać nie miało poważnych podstaw.

Reklama
Reklama

Oczywiście zdarza się, że opór pozostaje niepokonany i w końcu ceny

spadają. Problem w tym, że my teraz na opory nie powinniśmy patrzeć. Mamy

trend wzrostowy, a więc to wsparcia powinny nas bardziej interesować.

Takim najbliższym wsparciem jest w tej chwili wspomniany poziom wybicia z

ewentualnej formacji podwójnego szczytu, czy też po prostu ostatni lokalny

Reklama
Reklama

dołek na poziomie 3770 pkt. Jego pokonanie może być już jakimś sygnałem

dla części graczy. Gdyby to nastąpiło, gra na spadek wydaje się

przedwczesna, ale nie można wykluczyć, że zamknięcie długich pozycji

byłoby dobrym ruchem. Nawet tylko po to, by je później niżej odnowić. Do

sygnału spadków w średnim terminie jeszcze nam sporo brakuje. W tym

Reklama
Reklama

tygodniu wsparcia pozostawiamy niezagrożone. Stąd wniosek, że obecnie gra

na spadek cen obarczona jest znacznym ryzykiem straty.

Komentarze
Co dalej z hashrate bitcoina?
Komentarze
Ulga na Wall Street, presja na USD
Komentarze
Kierunek jest jeden
Komentarze
Zmienny kupon liczony inaczej
Komentarze
Bitcoin przegrywa z AI
Komentarze
Trump znów kocha Xi
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama