Wczoraj GPW zachowywała się słabiej niż głownie giełdy europejskie jednak nie wyróżniała się specjalnie spośród rynków EEM, których zachowanie było wczoraj mieszane, chociaż należała do autsajderów regionu. Na uwagę zwraca słabe zachowanie sekatora bankowego, indeks WIG Banku spadł wczoraj o 2,34%, za sprawa słabego zachowanie największych banków: BPH, Pekao i PKO BP. Sektor bankowy od ponad dwóch miesięcy był relatywnie najmocniejszym sektorem GPW, jednak na stwierdzenie, że sytuacja uległa zmianie jest jeszcze za wcześnie. Początek sesji był negatywny, WIG20 spadł na otwarciu o 37 punktów (-1%) do 3569,56 pkt., po około półgodzinie indeks dotarł do poziomu 3 600, który okazał się barierą nie do pokonania, maksimum dzienne wyniosło . 3599,83 pkt. Po kilkudziesięciominutowej konsolidacji poniżej 3 600 rynek przy niezbyt dużej aktywności inwestorów osłabiał się coraz bardziej i ok. 13:30 indeks spadł poniżej otwarcia i zatrzymał się nieco powyżej minimum piątkowego (3 545,56). obrona wsparcia umocniła nieco notowania jednak odbicie nie było zbyt dynamiczne. Początek cesji na rynkach akcji w USA lekko poprawił nastroje na GPW jednak ostatnie minuty handlu przyniosły silone osłabienie i ostatecznie indeks Wig 20 spadł na końcowym fixingu o 63 punkty (-1,7%) do 3543,76 pkt (1,8 pkt.) poniżej minimum piątkowego i była to najniższa wartość w traktacie wczorajszej sesji.

Kolejny spadek indeksu nie zmienił istotnie negatywnego obrazu rynku, poza zwiększeniem wyprzedania wskaźników krótkoterminowych (CCI, Stochasic), co przybliża podaż do wyczerpania. Wskaźniki średnioterminowe mają silnie negatywne układy: MACD które od czwartku jest już poniżej zera dalej spada, natomiast wskaźniki: ADX, -DI, +DI po wczorajszej sesji wykazały dywergencje co trudno jest jednak już uznać za zapowiedź zmiany układu wskaźników. Wczorajsze zamknięcie nastąpiło na poziomie najniższym od 12 września, od szczytu 29 listopada indeks spadł już ponad 10%. Obecnie indeks znajduje się w strefie w strefie wielu wsparć jednak najsilniejsze wsparcia znajdują się dopiero o kilkadziesiąt do stu punktów niżej.