Opublikowany został protokół z posiedzenia RPP. Kilka ważniejszych
informacji: część członków rady uważała, że projekcja nie odzwierciedla
ryzyka wzrostu inflacji ponad cel, część członków uważała, że jest ryzyko,
iż w perspektywie kilku kwartałów Polska przestanie spełniać kryterium
inflacyjne traktatu z Maastricht, wymagane do przyjęcia euro. Jak widać,
niczego nowego się nie dowiedzieliśmy, co było do przewidzenia. Na rynku
mamy nieznaczne osłabienie. Nie przekreśla ono szans posiadaczy długich
pozycji na utrzymanie plusów do końca sesji. Z 65-66
Nie można wykluczyć, że nowy prezes Fed będzie bardziej skłonny do obniżek stóp, co mogłoby sprzyjać emisji obligacji krótkoterminowych
Inwestorzy stawiają na papiery stałokuponowe i to tak bardzo, że mimo dogrywki do środowej aukcji obligacji popyt nie został zaspokojony.
Na rynku nie brakuje kapitału. Fundusze obligacji korporacyjnych odnotowały napływy netto na poziomie 1,35 mld zł od początku roku.
Za każdym kolejnym podejściem rośnie prawdopodobieństwo wybicia oporu, więc może tym razem się uda.
Nowe prognozy analityków NBP nie pozostawiły RPP wyboru. Projekcja obniżyła ścieżkę centralną dla tegorocznej inflacji o 1 pkt proc.
