Polskiej walucie służyły wzrosty obserwowane na światowych giełdach. Dodatkową presję spadkową w notowaniach pary CHF/PLN tworzyły dzisiaj znacznie niższe od prognoz dane ze Szwajcarii na temat inflacji konsumentów (CPI) w czerwcu.

Dzisiejszy, gorszy od prognoz odczyt indeksu ISM dla amerykańskiego sektora usług, który został przedstawiony o 16:00 nie zdołał trwale zahamować wzrostów na giełdach. To kolejne dane z USA, które wypadły poniżej oczekiwań, mimo to inwestorzy wciąż chcą kupować ryzykowniejsze aktywa. Świadczy to o bardzo pozytywnym nastawieniu rynku. Obecnie trudno wskazać czynnik fundamentalny, który mógłby dać impuls do silniejszej przeceny na światowych parkietach. Daje to szansę na zanegowanie ostatnich sygnałów spadkowych w notowaniach głównych indeksów giełdowych.

Podobnie jak w przypadku piątkowej publikacji danych z amerykańskiego rynku pracy, prezentacja gorszego od oczekiwań wskaźnika nie przyniosła zbyt dużej reakcji giełd, natomiast wpłynęła na notowania EUR/USD. Wartość euro względem dolara dzisiaj po godz. 16.00 zdołała przebić opór na poziomie 1,2600, z którym zmagała się przez niemal całą sesję europejską. Swój szczyt odnotowała w pobliżu 1,2635. Po przebiciu wspomnianej bariery najbliższym istotnym oporem stał się poziom 1,2650. O jego przebicie może być już jednak zdecydowanie trudniej.

[i]Tomasz Regulski, Departament Analiz, DM TMS Brokers S.A.[/i]