Piątkowy kalendarz sugeruje w miarę spokojny handel, niewykluczone więc, że tydzień zakończy się pomyślnie dla euro, które zyskuje wobec franka, dolara i jena. Na rynkach akcji, pomimo mieszanych danych z USA, nadal dobre nastroje i w rezultacie w Warszawie jesteśmy już blisko tegorocznych maksimów.
[srodtytul]EURCHF, EURUSD - SNB zmienia retorykę[/srodtytul]
Kluczowym wydarzeniem wczorajszego dnia na rynkach walutowych okazało się kwartalne posiedzenie SNB. Bank nie zmienił co prawda parametrów polityki pieniężnej, ale też nie było to potrzebne do wygenerowania sporych ruchów na parach z frankiem. Tak jak argumentowaliśmy we wczorajszym komentarzu (http://www.xtb.pl/strona.php?komentarz=16827) bardzo silne umocnienie franka wobec euro od czerwcowego posiedzenia powinno skłonić SNB do zmiany retoryki i tak się też stało. Bank nie tylko przestrzegł przed wpływem kursu na gospodarkę, ale dodatkowo znacząco obniżył prognozy inflacji, dając rynkowi do zrozumienia, iż wcześniejszy konsensus zakładający podwyżkę stóp już w pierwszym kwartale kolejnego roku jest całkowicie nierealny.
Mimo, że zmiana retoryki przez SNB nie powinna dziwić, rynek został zaskoczony. Frank osłabił się wyraźnie nie tylko po samej decyzji, ale także w kolejnych godzinach handlu. Dodatkowo, efekt rynkowy był wsparty niedawną interwencją japońskich władz na rynku jena, uświadamiając inwestorom ryzyko przeszacowania wartości waluty. Rezultat to wzrost notowań EURCHF z niecałych 1,30 do 1,3315. Oporem jest górne ograniczenie przyspieszonego kanału spadkowego, obecnie w okolicach 1,36.
Wzrosty na EURCHF miały też pozytywny wpływ na parę EURUSD, która już wcześniej poradziła sobie z oporem na poziomie 1,3030. Tym samym para otworzyła sobie drogę do sierpniowych maksimów na poziomie 1,3334, choć nie można wykluczyć, iż zniesienia Fibo na poziomach 1,3174 i 1,3249 będą okazją do realizacji zysków.