To będzie rok wygaszania stymulacyjnych działań banków centralnych i rządów – wróżyli w noworocznej prognozie ekonomiści banku Morgan Stanley. Jeszcze w pierwszych miesiącach tego roku mało kto pomyślałby, jak chybione okażą się te przewidywania. Europejski Bank Centralny stopniowo rezygnował z aukcji nieograniczonych pożyczek dla banków, a prezes Rezerwy Federalnej Ben Bernanke pielgrzymował do Kongresu, aby składać wyjaśnienia, w jaki sposób zamierza wycofać bodźce, ustanowione w kanikule kryzysu finansowego.
Dziś po debacie tej nie ma śladu. Ekonomiści prognozują, że amerykański bank centralny wstrzyma się z zaostrzaniem polityki pieniężnej do IV kwartału 2011 r. Żywa jest też dyskusja, czy przystąpi on do drugiej rundy tzw. ilościowego luzowania polityki pieniężnej (QE), polegającego na skupie papierów wartościowych za dodrukowane pieniądze. Można nawet odnieść wrażenie, że klamka już zapadła. – To przesądzone, że nadchodzi kolejna faza QE, pytanie tylko kiedy – powiedział Stuart Thomson zarządzający kapitałem w Ignis Asset Management.
[srodtytul]Próg tolerancji Fedu coraz niżej[/srodtytul]
Spośród 15 banków należących do grona dilerów amerykańskich papierów skarbowych, które odpowiedziały na ankietę Agencji Reutera, dziesięć przypuszcza, że Fed zdecyduje się na drugą rundę QE. Aż siedem uważa, że decyzja taka zapadnie na najbliższym posiedzeniu Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC), zaplanowanym na 3 listopada. To, że sterujący polityką pieniężną organ Fedu jeszcze w tym roku ją poluzuje, za prawdopodobne lub bardzo prawdopodobne uznało też 67 proc. spośród ponad 1400 inwestorów i analityków, którzy wzięli udział w cokwartalnym sondażu agencji Bloomberga.
Prognostyczna wolta ekonomistów to w dużej mierze następstwo kryzysu fiskalnego w strefie euro oraz wyraźnego hamowania amerykańskiej gospodarki, które zapoczątkowało spekulacje na temat możliwości nawrotu recesji w USA. Na mnożące się sygnały słabnięcia koniunktury FOMC zareagował już 10 sierpnia. Postanowił wówczas powstrzymać naturalne wygasanie programu QE, który prowadzony był od grudnia 2008 do marca 2009 r. W tym celu zaczął reinwestować w obligacje skarbowe przychody z zapadających aktywów, które w jego ramach zakumulował.