Rozpoczęty w poniedziałek tydzień jest okresem rzadko spotykanej kumulacji czynników mogących mieć ponadprzeciętne znaczenie dla określenia koniunktury giełdowej w dłuższej perspektywie. Po niedawnym ogłoszeniu danych o wzroście PKB i poprawie eksportu, najbliższe dni przyniosą zakończenie oferty PKN, posiedzenie Fed, WZA Elektrimu oraz publikację głównych założeń budżetu i deficytu obrotów bieżących. Wydaje się praktycznie niemożliwe, by kombinacja aż tylu czynników pozostała bez wpływu na wyczerpany już względnie długą stabilizacją rynek, który nawet pomimo ostatniego marazmu zdradzał ambicje wzrostowe. Poniedziałkowy fixing nie przyniósł jeszcze przełomu w tej kwestii, jednak dużym krokiem w kierunku hossy jest poniedziałkowe bardzo wyraźne nasilenie dostrzegalnej od pewnego czasu akumulacji spółek IT, z Softbankiem na czele, za czym stoją zapewne fundusze emerytalne. Niejako na marginesie tego procesu ogólną tendencję próbują wyprzedzić wybrane spółki budowlane, zwłaszcza Mostostale, które prawdopodobnie już zapoczątkowały trendy wzrostowe. Istotnym kryterium oceny stanu koniunktury jest bardzo mocna w ostatnim okresie, na tle rynku kasowego, pozycja kontraktów terminowych. W poniedziałek podjęły one bardzo wiarygodnie wyglądającą próbę wybicia z miesięcznej konsolidacji, która już we wtorek powinna zaowocować przełamaniem oporu na poziomie 2100 pkt., co może być jednoznacznym i ostatecznym sygnałem przesilenia, a co za tym idzie, co najmniej 20-proc. wzrostów głównych indeksów GPW.

JAROSŁAW JĘDRZYŃSKI

DM Elimar S.A.