Amerykański fundusz Ares sprzedał w ramach przyspieszonej budowy księgi popytu (ABB) 8,16 mln, czyli 20 proc. akcji deweloperskiej spółki. Cenę ustalono na 38 zł, co oznacza wartość transakcji na poziomie 310 mln zł. Udział Aresa w akcjonariacie Murapolu skurczy się do 48 proc. – Amerykanie deklarują, że będą dalej inwestorem strategicznym i zawarli umowę lock-upu na 180 dni.
Czytaj więcej
Pierwsza obniżka stóp to dawka optymizmu, ale wciąż otoczenie rynkowe jest wymagające. Spółka chce sprzedać więcej mieszkań i podtrzymuje zamiar wypłaty dywidendy.
Kurs Murapolu na maksimach. Błyskawiczna budowa księgi popytu
We wtorek po sesji Ares podał, że wyjdzie z ofertą sprzedaży 6,12 mln akcji, czyli 15 proc. Tego dnia na zamknięciu sesji kurs wynosił 43,15 zł, co oznacza, że fundusz przystał na prawie 12-proc. dyskonto. Amerykanie wykorzystali moment: w połowie maja kurs Murapolu sięgnął historycznego maksimum 44 zł, a jeszcze dwa miesiące wcześniej akcje wyceniane były o 10 zł mniej. Odbicie to efekt zapowiedzi cięcia stóp w kwietniu i spadku stawek WIBOR oraz pierwszej obniżki w maju.
Ares odzyskał z inwestycji w Murapol szacunkowo 1,2 mld zł gotówki
Czytaj więcej
Zarysowana na początku kwietnia przez szefa NBP perspektywa obniżek stóp podniosła notowania akcji części deweloperów. W start nowego cyklu, po słabym pod względem sprzedaży mieszkań I kw., wierzą już prawie wszyscy. Jak może wyglądać scenariusz ożywienia?