Na czwartkowej sesji indeks rynku równoległego spadł o 0,24% przy wolumenie na poziomie 220 tys. akcji. WIRR od trzech tygodni konsoliduje się w strefie 2728?2789 pkt. Górną barierą stanowiącą opór dla wzrostów jest linia poprowadzona przez dołek z 27 września i lokalny szczyt z 20 października. Ewentualne pokonanie tego poziomu będzie pierwszym sygnałem zmiany trendu na wzrostowy. Jednak o definitywnym powrocie do wzrostów będzie można mówić dopiero gdy WIRR pokona od dołu linię trendu spadkowego, która znajduje się w okolicach 2900 pkt. Dolna granica obecnej konsolidacji wyznaczana jest przez dołek z 13 października. Trochę niżej, w okolicach 2700 pkt., znajduje się kolejne wsparcie wyznaczane przez minima z początku roku. Jeżeli WIRR pokona te poziomy, co obecnie ma większe prawdopodobieństwo realizacji niż wzrosty, można będzie spodziewać się deprecjacji przynajmniej do 2400 pkt. Tutaj wsparcie będzie wyznaczała połowa dużej, białej świecy widoczna na wykresie tygodniowym oraz zniesienie Fibonacciego. Krótkoterminowy ruch boczny na wykresie WIRR nie poprawia wyglądu średnich kroczących, których układ jest wciąż typowy dla bessy. Także RSI poruszający się w trendzie spadkowym nie zapowiada poprawy sytuacji.
GRZEGORZ URAZIŃSKI
Analityk PARKIETU