Dzisiejsza sesja powinna przynieść spadek indeksów, który szacujemy na 1-1,5%. Będzie to głównie związane z oczekiwaniem na rozstrzygnięcie sprawy wyborów prezydenckich w USA, a także brakiem wyraźnie pozytywnych informacji, które mogłyby ewentualnie dobrze wpłynąć na krajowy rynek. Zwiększeniu aktywności inwestorów nie sprzyja także jutrzejsze wprowadzenie Warsetu. Dlatego też dzisiejsza sesja może przynieść niewielkie obroty.

Nie oczekujemy reakcji inwestorów na dane dotyczące krajowej inflacji, która wyniosła w październiku 0,8%, a więc dokładnie tyle, ile przewidywano. W USA FED pozostawił stopy i nastawienie w polityce monetarnej bez zmian, co także jest informacją zgodną ze średnią oczekiwań. Jedynie najwięksi optymiści uważali, że FED może zmienić nastawienie w polityce z restrykcyjnego na neutralne. O godzinie 8.55 future na indeks S&P 500 znajdował się na poziomie o 2 pkt niższym od otwarcia, co wskazuje na neutralne nastroje na dzisiejszej sesji na Wall Street. Dzisiaj inwestorzy w USA czekają na dane dotyczące inflacji za październik. Prognozy mówią o wzroście na poziomie 0,2%. Ponieważ jednak najbliższe spotkanie FED odbędzie się 19 grudnia, trudno oczekiwać, by informacja o inflacji miała wyraźny wpływ na bieżące nastroje na rynku.