Jak się okazało, wprowadzenie nowego systemu giełdowego nie spowodowało żadnych problemów na rynku. Poziom obrotów na sesji piątkowej świadczy także o tym, że inwestorzy radzą sobie całkiem dobrze z nowym instrumentarium na giełdzie. Jeżeli chodzi o koniunkturę giełdową, to mamy w dalszym ciągu do czynienia z procesem akumulacji rynku. Ostatni tydzień spowodował neutralizację kilku niebezpieczeństw oddziaływujących na rynek, w szczególności wynikających z proponowanego budżetu. Niepokoje okazały się przesadzone. To stwarza szansę do konsolidacji rynku w najbliższych dniach wyrażającej się mniejszą zmiennością cen akcji i wartości indeksów. Zwraca uwagę fakt pojawiających się lepszych ocen rynku polskiego dokonywanych przez instytucje międzynarodowe. Jest to także typowe w okresie akumulacji. Kwestia otwarta pozostaje koniunktura w USA. Tam jednak mamy do czynienia ze stanem przeceny akcji wynikającym z niepokojów wyborczych. Należy sądzić, że po wyjaśnieniu tych spraw akcje okażą się tanie także pod względem fundamentalnym. Biorąc pod uwagę powyższe uwarunkowania, na rynku polskim stoimy przed perspektywą wzrostów, które powinny się rozpocząć w najbliższych tygodniach.

Na sesji dzisiejszej oczekujemy stabilizacji notowań.