Indeks funduszy podczas ostatnich sesji doznawał wzmocnienia, dzięki któremu odrobił część niedawnej fali spadkowej. Wzrost ten można zaklasyfikować jako ruch powrotny do przełamanej linii szyi formacji głowy i ramion. Linia ta znajduje się na wysokości 61,9 pkt. i poziom ten jest oporem wzmocnionym dodatkowo przez lukę z 13/11 jak i opadającą górną linie trendu spadkowego pociągniętą ze szczytów 25/09 i 03/11. Poziom ten wydaje się niemożliwy do szybkiego przebicia i zbliżaniu się do tego poziomu towarzyszyć musi coraz silniejsza postawa niedźwiedzi, które łatwo się nie poddadzą. Już podczas wtorkowej sesji zaobserwować można było wzmożoną siłę strony podażowej i dość dotkliwe spadki, które nie pozostawiają złudzeń, że hossa jeszcze nie teraz. Wygląd wskaźników technicznych również potwierdza fakt, że ostatnie wzrosty są tylko ruchem powrotnym a nie nową falą wzrostową. Tak istotne oscylatory jak RSI, MACD, DMI nie utworzyły jeszcze pozytywnych dywergencji i spadły wraz z ostatnim dołkiem do najniższych poziomów od początku trwania korekty. Bardzo szybki oscylator Bollingera również zachował się podobnie. Są jednak pewne optymistyczne sygnały, które dają Ultimate, Momentum jak i analiza obrotów. NIF w najbliższym czasie powinien przynajmniej przetestować okolice poziomu 57.6 pkt. Tam właśnie byki mogą silniej zaatakować.

Robert Cichowlas

Analityk