Zachowanie polskich akcji na dzisiejszej sesji będzie prawdziwym testem siły polskiego rynku. Wczorajsza sesja pokazała, że siła ta jest duża, szczególnie w relacji do zachowania giełd światowych, w tym nawet amerykańskiej. Niestety wczorajszy dzień przyniósł pogorszenie koniunktury na giełdach światowych, związane głównie z ostrzeżeniem Microsoftu dotyczącym wyników finansowych spółki za IIQ roku fiskalnego spółki. Nastroje pogorszyły się dodatkowo w związku z informacją Cisco o rezygnacji dyrektora zarządzającego operacjami zagranicznymi spółki. Wszystko to przełożyło się na spadek cen akcji tych spółek w notowaniach posesyjnych i spadek futures na amerykańskie indeksy w godzinach porannych naszego czasu. O godzinie 8.30 future na indeks S&P 500 znajdował się na poziomie o 6 pkt. niższym od otwarcia. Jest to tym bardziej niepokojące, że 19 grudnia spotyka się Fed, który prawie ze 100% pewnością zmieni nastawienie w polityce monetarnej z restrykcyjnego na neutralne. Jest to czynnik, który teoretycznie powinien zdecydowanie pozytywnie wpływać na koniunkturę na Wall Street. Tak jednak nie jest, co należy uznać za duży powód do niepokoju. Może to po prostu wskazywać, że to długo oczekiwanie wydarzenie jest już zdyskontowane w cenach akcji. Tym samym trudno będzie liczyć na dobrą reakcję rynku na ewentualnie dobre dane o inflacji w USA. Będą one ogłaszane dzisiaj i 14.30 naszego czasu. Prognozowany wzrost +0,2%.

W takich warunkach GPW, jeszcze kilka dni temu, zachowywałaby się bardzo źle i mielibyśmy do czynienia ze spadkami w granicach 2-3%. Po wczorajszej sesji sytuacja wygląda nieco inaczej i jeżeli będzie obowiązywać ten sam schemat co wczoraj, to powinniśmy mieć wzrost indeksów. Uważamy jednak, że aż na taki optymizm trudno liczyć i oczekujemy dzisiaj spadku indeksów w granicach 0,5-1%. Jednocześnie w takiej sytuacji pomimo wszystko dużo zależy od sytuacji na Wall Street - jeżeli tam w ciągu dnia nastroje polepszą się, można liczyć na powrót trendu wzrostowego. Jeżeli ulegną dalszemu pogorszeniu sądzimy, że bardzo możliwa jest głębsza korekta na GPW.