Po osiągnięciu lokalnego szczytu na poziomie 1819 pkt., czyli idealnie w punkcie oporu, WIG20 zaczął zniżkować. To jednak nie powinno na razie napawać niepokojem, bo jest to naturalna reakcja rynku po silnym ruchu wzrostowym. Więcej o charakterze zniżki (jeśli tak zakończy się sesja) będzie można powiedzieć po zakończeniu sesji, kiedy poznamy wielkość obrotu oraz poziom zamknięcia.
Na razie obroty wynoszą około 200 mln zł., ale jeśli rynek zakończy notowania zniżką nie powinny one przekroczyć 300-350 mln zł. Póki co nie ?gdybajmy?.
Najważniejsze spółki tracą niewiele. Elektrim i PKN po 1,5%, TP.S.A. trochę więcej 2,5%. Znakomitą sesje mają banki. Pekao umacnia się ponad poziomem historycznego maksimum, a kilka innych znacznie zwyżkuje. BIG w pewnym momencie wzrósł o 10 %, WBK i PBK są obecnie 2,5% powyżej wczorajszego zamknięcia.
W perspektywie średnioterminowej nie ma powodów do zamykania pozycji, więc zalecenie brzmi: trzymaj. W krótkim terminie można próbować realizować zyski i podkupywać dołki, ale w wielu przypadkach kończy się to pozostaniem z portfelem pełnym gotówki.
Duże szanse w okresie osłabienia blue-chipów mają spółki z MIDWIG, które powinny wykorzystać ten czas na nadrobienie zaległości we wzrostach. Wczorajsza sesja przyniosła bardzo pozytywne sygnały techniczne płynące z analizy wykresu MIDWIG. Przede wszystkim zostało pokonane górne ograniczenie kanału bocznego, w którym pozostawał on od półtora miesiąca. W tym kontekście warto pokusić się o próbę przemodelowania portfela z przeważeniem na akcje z MIDWIG-u.
