Po osiągnięciu poziomu 1813 pkt., WIG20 zaczął zniżkować. Od lokalnego szczytu stracił 10 pkt. Tempo wzrostu obrotów nieco spadło, ale i tak zdołały one przekroczyć 335 mln zł. To na pewno bardzo dobry sygnał, jeśli weźmiemy pod uwagę, że rynek znajduje się na poziomie wyższym, niż czwartkowe zamknięcie. Jeśli na tym, lub wyższym, poziomie zakończą się notowania (a wiele na to wskazuje), to będzie można zaryzykować tezę, iż korekta przybrała tylko jednodniowy charakter i czeka nas rychły powrót do tendencji zwyżkowej.
Warto zwrócić uwagę na poszerzające się grono rosnących spółek. Wśród tych największych interesująco wygląda KGHM. Udała się obrona poziomu 25 zł., gdzie pojawiły się znaczne obroty. Dalsze zachowanie się kursu pokazało, że ręce, które w tamtym momencie przejęły akcje są dosyć silne. Potrafiły doprowadzić do wybicia z dwumiesięcznego kanału bocznego, w jakim znajdował się kurs do minionego czwartku. Wysokie obroty temu towarzyszące nie pozwalają mieć wątpliwości co do wiarygodności tego sygnału. Dzisiejszy spadek można potraktować jako ruch powrotny do linii górnego ograniczenia kanału bocznego przy wartości 27 zł. Ważną strefą oporu jest SK-90 znajdująca się przy 27,50 zł., ale patrząc na siłę rynku nie powinien on mieć zbytnich problemów z jej pokonaniem. Zasięg ruchu wzrostowego można szacować na 32 zł., co dawałoby godziwy zysk. Potwierdzeniem pozytywnych wskazań analizy technicznej powinno być przebicie przez tygodniowy MACD swojej średniej, co do tej pory nie nastąpiło.
Krzysztof Stępień
Analityk Parkietu