Po otwarciu na poziomie 1817 pkt. i dalszym spadku do 1811 pkt. rynek szybko zabrał się do odrabiania strat. Po kolejnej godzinie WIG20 osiągnął wartość 1839 pkt. przy obrotach przekraczających 190 mln zł. W ten sposób jesteśmy świadkami pokonywania silnej bariery podażowej na poziomie 1820 pkt., które otworzy rynek na możliwość wzrostów do 1900-1925 pkt.
Sytuacja zaczyna nieco przypominać tą z przełomu 1999/2000 r., kiedy to następowało przyspieszenie trendu wzrostowego. Z jednej strony zwiększa się prawdopodobieństwo wystąpienia krótkiej korekty, z drugiej coraz większe i szybsze zyski zachęcają niezdecydowanych do zajmowania pozycji na akcjach. Od kilku tygodni wyznaczając wsparcia dla krótkich korekt zawsze sprawdzają się te najbardziej optymistyczne. Tak samo, jak było w piątek, kiedy to korekta w ciągu dnia sięgnęła poziomu połowy białej czwartkowej świecy.
Impet, z jakim rynek przebija się przez wartość 1820 pkt. (używam czasu teraźniejszego, gdyż sesja jeszcze się nie zakończyła) daje szansę na zakończenie notowań powyżej tego poziomu, co będzie miało dwojakie implikacje. Po pierwsze wyznaczy nowe silne wsparcie (1820 pkt.) i uczyni ewentualną korektę mniej dotkliwą. Po drugie możliwy będzie dalszy wzrost.
Kolejny dzień znakomicie spisuje się Elektrim (+4%), a dziś dołączyła się do niego TP.S.A. i PKN (+2,5%). Taki tercet zapewnia szybki wzrost WIG20, ze względu na znaczny udział tych spółek w jego strukturze. Widać jednak coraz szersze grono rosnących spółek. Ciągle w czołówce jest BIG (+4%), a kilka mniejszych spółek bardzo dobrze rokuje na najbliższą przyszłość.
Krzysztof Stępień
