W oczekiwaniu na wydarzenia zza oceanu inwestorom na naszej giełdzie lekko puściły nerwy. WIG20 od swojego dzisiejszego szczytu stracił 30 pkt., jednak widoczny spadek aktywności inwestorów pozwala wierzyć, iż jest to chwilowe zahamowanie tendencji wzrostowej. Nie zmienia to faktu, że trzeba pozostać cały czas czujnym, bo i na bardzo dobrych sesjach można stracić pieniądze.
Otwarcie giełd w USA może przynieść nieznaczną poprawę sytuacji na naszym parkiecie, lecz tak naprawdę całkowity obraz sytuacji otrzymamy po zakończeniu notowań i zapoznaniu się z opinią FED na temat stanu amerykańskiej gospodarki i największych dla niej zagrożeń. Zapewne komunikat z posiedzenia FED ?ustawi? końcówkę sesji w USA i jeżeli będą to wzrosty można oczekiwać jutro kolejnej zwyżkowej sesji na naszym rynku z zasięgiem do 1900-1925 pkt.
Jeżeli jednak dobre informacje ze Stanów nie napłyną, to jutrzejsza sesja będzie wielką niewiadomą. Nadal widać dużą siłę rynku, która wyraża się w kontynuacji wzrostów przy wysokich obrotach. Jednak trzeba wziąć pod uwagę wykupienie rynku, co zwiększa ryzyko wystąpienia korekty. Biorąc całokształt czynników pod uwagę pozostaję póki co po stronie byków, zarówno w średnim, jak i krótkim terminie.
Krzysztof Stępień
Analityk Parkietu