Ponieważ z kalendarza wynika, że to już mój ostatni komentarz w tym roku, postaram się o próbę podsumowania. Ostatnie sesje ? zwłaszcza w przypadku niektórych akcji ? w znacznym stopniu zrekompensowały inwestorom ponadpółroczne (albo i dłuższe) męczarnie, nasze uniezależnienie się od Nasdaqa zaś można uznać za pozytywne zaskoczenie po tym, co ?ćwiczyliśmy? przez większą część roku. Nowy system na GPW też zaliczyłbym do plusów, ale szeroko opisywany problem opłat przy transakcjach rozbitych na wiele małych nie może pozostać tylko w sferze dyskusji, jeżeli na naszym rynku ma choćby pozostać obecna liczba jego aktywnych uczestników. Powiększanie jej już od kilku lat się tu nie udaje, co chyba nie może dziwić: omijanie wezwań, lekceważący stosunek wobec tzw. drobnych inwestorów, zupełny brak tzw. spraw zakończonych karami i jeszcze parę innych, a podobnie ?miłych? powodów. Kiedyś wystarczyło życzyć wszystkim, aby kursy rosły, ale teraz, w czasach popularności gry na kontraktach już nie ma jak wszystkich zadowolić. Co dalej ? już wkrótce wejdzie w życie nowa ustawa, która sama akurat nic nie pomoże, jeśli np. nie będzie przestrzegana ? to niby truizm, ale i tej obecnej w momencie jej uchwalania chyba nie podejrzewano o to, że tu i ówdzie okaże się tak łatwa do obchodzenia? Sądzę zaś, że Wszystkim Państwu mogę życzyć, aby w nowym roku na naszym rynku znikło wreszcie to zgodne z prawdą pojęcie: ?spółki prawa politycznego?.

Andrzej J.Chabłowski

AmerBrokers S.A.