Nastroje na rynku funduszy inwestycyjnych ponownie uległy ochłodzeniu. Przyczynił się do tego nieudany test średnich kroczących, do którego doszło 13 grudnia. Od tej chwili indeks oscyluje wokół opadającej linii trendu zapoczątkowanego we wrześniu br. Podczas ostatnich dwóch sesji doszło do ukształtowania dwóch formacji młota. Zapowiadają one nadejście poprawy koniunktury, jednak dopiero pokonanie wspomnianej linii trendu, która przebiega aktualnie na wysokości 59 pkt. uaktywni stronę popytową. O prawdziwym potencjale byków przyjdzie przekonać się, kiedy zostaną przełamane SK-45 i SK-100, co nie udało się posiadaczom akcji od półtora miesiąca. Z drugiej strony przed wybiciem się z trwającego pięć tygodni trendu horyzontalnego chroni byki wznosząca się długoterminowa linia wsparcia (minima lokalne z maja i grudnia), znajdująca się na poziomie 57 pkt. Układ opisanych poziomów oporu i wsparcia wskazuje, że najbliższych sesjach dojdzie do rozstrzygnięcia co do kierunku, w którym będzie poruszał się NIF. Mimo ostatnich niepowodzeń wydaje się, że kontrolę nad rynkiem przejmą inwestorzy, posiadający długie pozycje. Do zajęcia takiego stanowiska skłaniają dwie świece-młoty, a także mniejsze znaczenie nieznacznie już przełamanej linii trendu od września, wyznaczającej opór.

Marcin T.Kuchciak

Analityk Parkietu